Pokój nr 48
4 posters
Strona 1 z 4
Strona 1 z 4 • 1, 2, 3, 4
Pokój nr 48
WYGLĄD POKOJU
Ostatnio zmieniony przez Toshiro dnia Nie Cze 05, 2011 10:58 am, w całości zmieniany 1 raz
Toshiro- Szkolny buntownik
- Liczba postów : 117
Join date : 15/05/2011
Re: Pokój nr 48
Zaraz po przybyciu do szkoły skierował swoje kroki w stronę pokoju, będąc tam rzucił swoje rzeczy na kanapę zaś sam klapną tyłkiem na pierwsze lepsze łóżko. Rozglądał się po pokoju przyglądając się temu jak zastał urządzony nawet mu pasowało takie, a nie inne ustawienie mebli, ogólnie mu odpowiadało. Po dłuższym czasie postanowił się gdzieś przejść wiedział, że sam w pokoju nie będzie miał ciekawego zajęcia, więc przyda mu się coś ciekawego do czytania? Tak to może jakoś zająć mu czas, wstał więc z łóżka i pofatygował się szukać biblioteki.
z/t
z/t
Toshiro- Szkolny buntownik
- Liczba postów : 117
Join date : 15/05/2011
Re: Pokój nr 48
Weszła spokojnym krokiem do pokoju, za nią wpadło dwóch chłopaków i postawiło koło jej nóg torby, gdy wychodzili zamknęli za sobą drzwi. Młoda dziewczyn a rozejrzała się po salonie, była zaskoczona ,że jest tu tak luksusowo, czuła się jakby w cale nie wyprowadzała się z domu.
Usiadła na sofie zastawiając się czy wszystko jest w porządku, ale z chwili na chwile miała wrażenie że świat jej się wali, a ona nie mogła go utrzymać w dłoniach. Wyjęła z toreb ręczniki i płyny do kapania. Poszła wziąć kąpiel.
Usiadła na sofie zastawiając się czy wszystko jest w porządku, ale z chwili na chwile miała wrażenie że świat jej się wali, a ona nie mogła go utrzymać w dłoniach. Wyjęła z toreb ręczniki i płyny do kapania. Poszła wziąć kąpiel.
Nasty- Indywidualistka
- Liczba postów : 27
Join date : 05/06/2011
Re: Pokój nr 48
Miał iść do parku, ale niestety Enyo zwiała w zupełnie inne miejsce dlatego też Toshiro postanowił wrócić do pokoju. Kiedy chciał otworzyć drzwi kluczem okazało się, że są otwarte, zdziwiło go to gdyż pamiętał, że je zamykał gdy wychodził. Wszedł do pokoju od razu zauważył walizki domyślił się iż należą one do osoby, która ma z nim mieszkać. Nie był ciekaw ani trochę kim jest jego współlokator/ka, podszedł do łóżka położył się wlepiając wzrok w sufit.
Toshiro- Szkolny buntownik
- Liczba postów : 117
Join date : 15/05/2011
Re: Pokój nr 48
Wyszła z wanny, oplotła się ręcznikiem, mokrym włosom pozwoliła kapać na ziemię, nie chciało jej się suszyć, zwłaszcza kiedy na dworze panował taki skwar. A może już, nie... nie wiedziała, przecież nie ma okna w łazience. Wyszła z pokoju, musiała minąć się z chłopakiem bo nawet nie natrafiła na jego ślady. Zaczęła krzątać się półnaga po mieszkaniu, nie była pewna z kim mieszka... Domyślała się że może być to kobieta, ponieważ kto by przypisał faceta do jej pokoju...a może inaczej. Kto przypisałby dziewczynę z wysokim libido do chłopaka. Weszła do wolnej sypialni, którą oznaczyła już jako swoją, a następnie do sypialni chłopaka. Otworzyła szerzej oczy czy...
-Chłopak.. Kur...- złapała mocniej za ręcznik jakby obawiała się że zaraz jej spadnie.- Co .. co ty tu robisz ?!- spytała z wielkim bulwersem, właśnie runęła jej opinia na temat akademików.
-Chłopak.. Kur...- złapała mocniej za ręcznik jakby obawiała się że zaraz jej spadnie.- Co .. co ty tu robisz ?!- spytała z wielkim bulwersem, właśnie runęła jej opinia na temat akademików.
Nasty- Indywidualistka
- Liczba postów : 27
Join date : 05/06/2011
Re: Pokój nr 48
Spadł z łóżka słysząc głos jakiejś dziewczyny, która do tego włazi do jego sypialni jak do siebie! To już za wiele nikt nie ma prawa włazić tu bez pukania! Podniósł się i spojrzał na półnagą dziewczynę, która jeszcze wyskoczyła do niego z takim pytaniem i jeszcze jakby pretensjami. Podszedł do niej lekko zły.
-Co ja tu robię? Mieszkam jeśli nie widzisz!
Wywrócił oczami i pomaszerował z powrotem do swojego wyrka, ponownie się położył.
-Co ja tu robię? Mieszkam jeśli nie widzisz!
Wywrócił oczami i pomaszerował z powrotem do swojego wyrka, ponownie się położył.
Toshiro- Szkolny buntownik
- Liczba postów : 117
Join date : 15/05/2011
Re: Pokój nr 48
Zmierzyła go chłodno, wiedziała że mieszkał.. a to pytanie tak jej się wyrwało bardziej ze stresu że będzie mieszkała z facetem. Od razu przeszła do analizowania jego ciała, nie żeby była jakaś dziwna... tak miała spojrzała pierw mu w twarz, oczywiście tym samym wyrzutem co zawsze. Nie miała zamiaru opowiedzieć na jego tekst. Było by to głupie.
-Taa... Widzę, a jeśli łaska jak Ci na imię?- spytała stając się nie brzmieć aż tak niemiło jak w prawdzie była. Jej obrona na stres, bycie w cholerę wredną. Zmrużyła znów oczy, że jej jasne tęczówki praktycznie pokryły ciemne rzęsy.
-Jestem Nasty... Będę od dziś z tobą mieszkać.- powiedziała po chwili spokojniejsza, wzeszła do pomieszczenia, w krok za nim. On legł się na łóżku, a ona obdarzyła pomieszczeniu wzrokiem pełnym uznania.-Każdy pokój tak wygląda?
Przechadzała się po pokoju co raz bardziej rozluźniona, choć nadal trzymała ręcznik przy piersiach by nie opadł.
-Taa... Widzę, a jeśli łaska jak Ci na imię?- spytała stając się nie brzmieć aż tak niemiło jak w prawdzie była. Jej obrona na stres, bycie w cholerę wredną. Zmrużyła znów oczy, że jej jasne tęczówki praktycznie pokryły ciemne rzęsy.
-Jestem Nasty... Będę od dziś z tobą mieszkać.- powiedziała po chwili spokojniejsza, wzeszła do pomieszczenia, w krok za nim. On legł się na łóżku, a ona obdarzyła pomieszczeniu wzrokiem pełnym uznania.-Każdy pokój tak wygląda?
Przechadzała się po pokoju co raz bardziej rozluźniona, choć nadal trzymała ręcznik przy piersiach by nie opadł.
Nasty- Indywidualistka
- Liczba postów : 27
Join date : 05/06/2011
Re: Pokój nr 48
No to ma ciekawą? współlokatorkę ...cóż będzie musiał jakoś to wytrzymać skoro nie może wrócić do domu to jakoś się przemęczy. Na jej pytanie spojrzał na nią kątem oka.
-Jestem Toshiro.
Burkną bo z jako takiej grzeczności na pytania należałoby odpowiedzieć. Pytanie co do wyglądu pokoju go zdziwiło, każdy pokój wygląda inaczej bo kto inny tam mieszka, a ten został wyremontowany na zlecenie jego wuja no, ale nie ma po co w to wnikać.
-Ten wygląda jak wygląda...był wyremontowany przed moim przyjazdem tutaj.
-Jestem Toshiro.
Burkną bo z jako takiej grzeczności na pytania należałoby odpowiedzieć. Pytanie co do wyglądu pokoju go zdziwiło, każdy pokój wygląda inaczej bo kto inny tam mieszka, a ten został wyremontowany na zlecenie jego wuja no, ale nie ma po co w to wnikać.
-Ten wygląda jak wygląda...był wyremontowany przed moim przyjazdem tutaj.
Toshiro- Szkolny buntownik
- Liczba postów : 117
Join date : 15/05/2011
Re: Pokój nr 48
Kiwnęła głową.
-Fajnie. -jej wzrok zatrzymał się po tych słowach na jego oczach, jej oczy przejechały na kosmyki jego włosów. Wiedziała że udawał miłego, wiedziała że działa mu na nerwach, ale co tam. Miała dobry humor, wylądowała nawet w fajnym mieszkaniu, nie mogła narzekać... A chłopaka? Przetrawi, tak jak on ją. Podeszła do niego i chwyciła za jeden z jego kosmyków.
-Twój naturalny?- spytała z widoczną kpiną na twarzy. Ba... Facet który sie farbował w jej piramidzie ludzkości trafiał na szczebel dziwolągów. Nie powiedziała więcej.
-Zorbie herbaty.- rzuciła spokojnie, i wyszła z pokoju. Po drodze wyjęła jakieś spodenki i bluzkę i założyła na siebie. Wstawiła wodę w czajniku i usiadła na blacie kuchennym, zakładając nogę na nogę. W dłoni trzymała telefon, po jej plecach i prawym ramieniu widoczne były mokre ślady po włosach.
-Ile słodzisz?- spytała jakby stał koło niej.
-Fajnie. -jej wzrok zatrzymał się po tych słowach na jego oczach, jej oczy przejechały na kosmyki jego włosów. Wiedziała że udawał miłego, wiedziała że działa mu na nerwach, ale co tam. Miała dobry humor, wylądowała nawet w fajnym mieszkaniu, nie mogła narzekać... A chłopaka? Przetrawi, tak jak on ją. Podeszła do niego i chwyciła za jeden z jego kosmyków.
-Twój naturalny?- spytała z widoczną kpiną na twarzy. Ba... Facet który sie farbował w jej piramidzie ludzkości trafiał na szczebel dziwolągów. Nie powiedziała więcej.
-Zorbie herbaty.- rzuciła spokojnie, i wyszła z pokoju. Po drodze wyjęła jakieś spodenki i bluzkę i założyła na siebie. Wstawiła wodę w czajniku i usiadła na blacie kuchennym, zakładając nogę na nogę. W dłoni trzymała telefon, po jej plecach i prawym ramieniu widoczne były mokre ślady po włosach.
-Ile słodzisz?- spytała jakby stał koło niej.
Nasty- Indywidualistka
- Liczba postów : 27
Join date : 05/06/2011
Re: Pokój nr 48
Chwycił ją za rękę gdy tylko tknęła jego włosy..nie znosił gdy ktoś go w ogóle tykał.
-Nie dotykaj mnie ani nic mojego.
Wstał z łóżka wymijając dziewczynę podszedł do swojej szafy i wrzucił do niej bluzę. Jakoś nie miał ochoty na herbatę bo zwyczajnie było zbyt gorąco by ją pić, ale skoro jego współlokatorka się fatyguje to trudno. Pomaszerował do kuchni i oparł się o stół.
-Słodzę jedną, ale jest jak dla mnie za ciepło na herbatę.
Przyglądał się przez chwilę dziewczynie po czym podszedł do lodówki i wyjął z niej butelkę zimnej wody, pomaszerował do swojej sypialni, będąc tam ściągną koszulkę i rzucił ją gdzieś w kąt. Rozsiadł się na łóżku i pił w spokoju zimną wodę.
-Nie dotykaj mnie ani nic mojego.
Wstał z łóżka wymijając dziewczynę podszedł do swojej szafy i wrzucił do niej bluzę. Jakoś nie miał ochoty na herbatę bo zwyczajnie było zbyt gorąco by ją pić, ale skoro jego współlokatorka się fatyguje to trudno. Pomaszerował do kuchni i oparł się o stół.
-Słodzę jedną, ale jest jak dla mnie za ciepło na herbatę.
Przyglądał się przez chwilę dziewczynie po czym podszedł do lodówki i wyjął z niej butelkę zimnej wody, pomaszerował do swojej sypialni, będąc tam ściągną koszulkę i rzucił ją gdzieś w kąt. Rozsiadł się na łóżku i pił w spokoju zimną wodę.
Toshiro- Szkolny buntownik
- Liczba postów : 117
Join date : 15/05/2011
Re: Pokój nr 48
Enyo szukała pokoju Toshiro. Obiecała mu, że pójdą na spacer, lecz weszła jeszcze do Sali gimnastycznej, a ten gdzieś zginął. Po kilku chwilach znalazła jego pokój. Zawahała się chwilę, bo przecież całkiem możliwe jest też to, że na spacer zaprosił ją tylko z grzeczności, a zgubił się specjalnie... Ta wersja brzmiała brzmiała wręcz śmiesznie, lecz przekonała ją na tyle by zawiesić rękę nad drzwiami, zastanawiając się czy aby na pewno powinna zapukać. W końcu jej dłoń sama opadła na drzwi i usłyszała rozlegający się stukot. ( Czyli zapukała. ) Zmusiła się do uśmiechu, czekając aż ktoś otworzy.
Enyo- Szkolny sportowiec
- Liczba postów : 273
Join date : 07/05/2011
Skąd : Wielka Brytania
Re: Pokój nr 48
Uśmiechnęła się ironicznie, na jego reakcje. Zastawiała się czy to objaw egoizmu czy jakiejś ukrytej fobii. Gdy rzucił jej bluzę, odrzuciła ją, sam twierdził że jest za ciepło na herbatę, po to co byłaby jej jego bluza. I tak przecież po pewnym czasie się ubrała. Podniosła wzrok i wodziła nim za chłopakiem który nie mógł uciec od jasnego spojrzenia. no tak... Trafił się trudny charakterek.
Woda tykła w momencie kiedy od znikł, zalała filiżankę. Jedną, on przecież nie chciał. Wlała cytryny dodała cukru i wróciła do pokoju opierając się o framugę.
-Będziemy żyć jak pies z kotem, czy możemy porozmawiać... Co prawda pierwsza wrażenie jest najważniejsze, ale...- tu zrobiła przerwę wąchając płyn.- Ale za to jakie mylne. - poniosła wzrok na chłopak. Uśmiechnęła się ironicznie.
-A więc... Jestem Nasty Stone, nie.. nie jest to moje prawdziwe imię, ale wątpie byś kiedykolwiek się o nim dowiedział.- podniosła głowę. Ktoś pukał, dziewczyna usmiechneła się wesoło.
-Czyżby dziewczyna?
Woda tykła w momencie kiedy od znikł, zalała filiżankę. Jedną, on przecież nie chciał. Wlała cytryny dodała cukru i wróciła do pokoju opierając się o framugę.
-Będziemy żyć jak pies z kotem, czy możemy porozmawiać... Co prawda pierwsza wrażenie jest najważniejsze, ale...- tu zrobiła przerwę wąchając płyn.- Ale za to jakie mylne. - poniosła wzrok na chłopak. Uśmiechnęła się ironicznie.
-A więc... Jestem Nasty Stone, nie.. nie jest to moje prawdziwe imię, ale wątpie byś kiedykolwiek się o nim dowiedział.- podniosła głowę. Ktoś pukał, dziewczyna usmiechneła się wesoło.
-Czyżby dziewczyna?
Nasty- Indywidualistka
- Liczba postów : 27
Join date : 05/06/2011
Re: Pokój nr 48
Westchną ciężko i pomaszerował otworzyć drzwi jakoś nie za bardzo odpowiadało mu zachowanie dziewczyny. Widząc w drzwiach Enyo trochę się zdziwił na jej widok, w ogóle się jej nie spodziewał, odsunął się by ta mogła wejść.
-Cześć...jak znalazłaś mój pokój?
Zapytał i powoli skierował się do sypialni pokazując Enyo by szła za nim, usiadł na łóżku. Spojrzał na Nasty nie znosił takich dziwnych stwierdzeń od osób które zna raptem chwilę.
-Cześć...jak znalazłaś mój pokój?
Zapytał i powoli skierował się do sypialni pokazując Enyo by szła za nim, usiadł na łóżku. Spojrzał na Nasty nie znosił takich dziwnych stwierdzeń od osób które zna raptem chwilę.
Toshiro- Szkolny buntownik
- Liczba postów : 117
Join date : 15/05/2011
Re: Pokój nr 48
Przewróciła oczami.
-Nie będę przeszkadzała.- posłała dziewczynie spokojny uśmiech i weszła do swojego pokoju, porywając przy okazji jakoś swoje torby, tam sie rozgościła. wypiła herbatę i poszła spać. Była zmęczona, a przynajmniej ni miała zamiaru słuchać o czym oni gadają. nie była szpiegiem, ani nikim takim.
/spadam Pa
-Nie będę przeszkadzała.- posłała dziewczynie spokojny uśmiech i weszła do swojego pokoju, porywając przy okazji jakoś swoje torby, tam sie rozgościła. wypiła herbatę i poszła spać. Była zmęczona, a przynajmniej ni miała zamiaru słuchać o czym oni gadają. nie była szpiegiem, ani nikim takim.
/spadam Pa
Nasty- Indywidualistka
- Liczba postów : 27
Join date : 05/06/2011
Re: Pokój nr 48
Enyo widząc piekielnie śliczną dziewczynę uśmiechnęła się lekko. Takie osoby zawsze lekko ją przytłaczały i onieśmielały, nie czuła się dobrze w ich towarzystwie. Ucieszyła się, więc gdy dziewczyna wyszła. Słysząc pytanie chłopaka, wzruszyła lekko ramionami zamiast odpowiedzieć.
- Przeszkodziłam w czymś ważnym? - spytała cicho. A trzeba przyznać, że głoś miała śliczny - dźwięczny i melodyjny. Usiadła na skrawku łóżka. Wydawało jej się, że od pokoju biło wewnętrznym chłodem mimo, ze dzień był wyjątkowo ciepły. po plecach przeszedł jej nieprzyjemny dreszcz. O wiele bardziej wolała ciepłe kolory.
- Przeszkodziłam w czymś ważnym? - spytała cicho. A trzeba przyznać, że głoś miała śliczny - dźwięczny i melodyjny. Usiadła na skrawku łóżka. Wydawało jej się, że od pokoju biło wewnętrznym chłodem mimo, ze dzień był wyjątkowo ciepły. po plecach przeszedł jej nieprzyjemny dreszcz. O wiele bardziej wolała ciepłe kolory.
Enyo- Szkolny sportowiec
- Liczba postów : 273
Join date : 07/05/2011
Skąd : Wielka Brytania
Re: Pokój nr 48
Czy ona mu przeszkodziła? Nie za bardzo w końcu nic takiego nie robił, a przynajmniej sobie nie przypominał by robił coś ważnego.
-Nie przeszkodziłaś mi w niczym.
Nie za bardzo wiedział o czym gadać z Enyo, ale jakoś trzeba zacząć każdą rozmowę. Podrapał się w głowę myśląc od czego zacząć.
-Eeee...chcesz może coś do picia?
-Nie przeszkodziłaś mi w niczym.
Nie za bardzo wiedział o czym gadać z Enyo, ale jakoś trzeba zacząć każdą rozmowę. Podrapał się w głowę myśląc od czego zacząć.
-Eeee...chcesz może coś do picia?
Toshiro- Szkolny buntownik
- Liczba postów : 117
Join date : 15/05/2011
Re: Pokój nr 48
Enyo uśmiechnęła się wesoło. Od upału zaschło jej w gardle, więc gdy Tosiek zapytał się o picie. Odetchnęła z ulgą. Teraz tylko zastanawiała się czy poprosić o ciepło czy o zimne. A może, dać mu wolną rękę? Co prawda, w lecie powinno pić się tylko letnie napoje, gdyż wyrównują temperaturę i jest na przyjemniej. Natomiast piecie zimno przyjemnie ją schłodzi, lecz tylko na chwilę. A jeśli da mu wolną rękę, może wybrać coś niekorzystnego i będzie mogła go obwiniać, a jeśli sama wybierze odpowiedzialność spadnie na nią i na nikogo się nie obrazi.
- Jasne, tylko żeby było chłodne... - Picie zimne okazało się zbyt wielką pokusą. - Sam się urządzałeś?
- Jasne, tylko żeby było chłodne... - Picie zimne okazało się zbyt wielką pokusą. - Sam się urządzałeś?
Enyo- Szkolny sportowiec
- Liczba postów : 273
Join date : 07/05/2011
Skąd : Wielka Brytania
Re: Pokój nr 48
Pomaszerował wiec do kuchni i wyjął z lodówki puszkę zimnego napoju po czym wrócił do swojej sypialni, usiadł na łóżku i podał Enyo napój. Czy sam się tu urządził? No nie za bardzo gdyż to sprawka jego wuja co mu nie odpowiadało, ale takie życie.
-Nie, cały pokój został wyremontowany jeszcze nim się wprowadziłem.
W sumie mógłby coś tu jeszcze zmienić, ale jakoś nie za bardzo miał na to ochotę wolał się obijać niż pracować. Był strasznym leniem to był fakt, ale jak już musiał coś robić to nie narzekał jak większość osobników.
-Co chciałabyś robić?
-Nie, cały pokój został wyremontowany jeszcze nim się wprowadziłem.
W sumie mógłby coś tu jeszcze zmienić, ale jakoś nie za bardzo miał na to ochotę wolał się obijać niż pracować. Był strasznym leniem to był fakt, ale jak już musiał coś robić to nie narzekał jak większość osobników.
-Co chciałabyś robić?
Toshiro- Szkolny buntownik
- Liczba postów : 117
Join date : 15/05/2011
Re: Pokój nr 48
Dziewczyna wzięła wdzięcznie puszkę napoju od Toshiro i wypiła łyk łapczywie. Prawie się zachłysnęła, bo usłyszała właśnie najgłupsze pytanie jakiekolwiek, gdziekolwiek i ktokolwiek mógł zadać. Zawsze chciała skoczyć ze spadochronem, odwiedzić Św. Mikołaja w Laponii i inne ciekawe rzeczy jeśli chodzi właśnie o to w tym pytaniu. Natomiast jeśli chodzi o daleką ( choć teraz nie tak bardzo ) zawsze chciała pracować z dziećmi lub fotografować. Kiedyś chciała zostać słynną gwiazdą sportową. Teraz wiedziała, że mimo iż dużo ćwiczy i jest na wysokim poziomie długodystansowcem nigdy się nie wybije.
Pokaszlała troszkę i zwróciła się rozbawiona do Tośka.
- Cóż tymczasowo nie mam planów. Zdaję się na Ciebie. - uśmiechnęła się wielce rozbawiona.
Pokaszlała troszkę i zwróciła się rozbawiona do Tośka.
- Cóż tymczasowo nie mam planów. Zdaję się na Ciebie. - uśmiechnęła się wielce rozbawiona.
Enyo- Szkolny sportowiec
- Liczba postów : 273
Join date : 07/05/2011
Skąd : Wielka Brytania
Re: Pokój nr 48
Nie mogła jakoś zasnąć, przebrała się w sukienkę, splotła włosy w warkocz, założyła balerinki, jakaś torebkę i wyszła.
-Będe później, nara.- uśmiechnęła się wesoło do dwójki, chłopaka obdarzyła ironicznym uśmiechem, a dziewczynę słodkim i pewnym siebie. Machnęła i już jej nie było. Leciała po schodach w dół i na słońce.
z/t
-Będe później, nara.- uśmiechnęła się wesoło do dwójki, chłopaka obdarzyła ironicznym uśmiechem, a dziewczynę słodkim i pewnym siebie. Machnęła i już jej nie było. Leciała po schodach w dół i na słońce.
z/t
Nasty- Indywidualistka
- Liczba postów : 27
Join date : 05/06/2011
Re: Pokój nr 48
Jedna nie wie co robić zaś druga uciekła..no ładnie. Toshiro westchnął i pogrążył się na chwilę w myślach co by można robić w chwili obecnej, jak dla niego było za gorąco by gdziekolwiek iść, nie znosił takich upałów jakie były od jakiegoś czasu, to stawało się nie do zniesienia! Położył się i patrzył na Enyo rozmyślając nad tym co robić, miał w głowie różne inne myśli, ale lepiej by te nie oglądały światła dziennego.
Toshiro- Szkolny buntownik
- Liczba postów : 117
Join date : 15/05/2011
Re: Pokój nr 48
Enyo wstała powoli z łózka i podeszła do okna. Odsłoniła powoli białą zasłonę i przyjrzała się otoczeniu na zewnątrz. Pogoda nieco się zmieniła. Słońce tak nie prażyło, a wiatr spokojnie poruszał drzewami. Odwróciła głowę do Tośka i widząc, że leży niczym trup uśmiechnęła się pobłażliwie.
- Wstawaj leniu. - rzekła rozbawiona i pociągnęła go delikatnie za dłoń. Postanowiła, że gdzieś wyjdą. Enyo nie wiedziała jeszcze gdzie, może do jakieś klubu? To sprawa do przedyskutowania podczas spaceru na który ma zamiar zaprosić Toshiro. - Wychodzimy. Zabieram Cię na spacer, leniu pospolity.
Uśmiechnęła się.
- Wstawaj leniu. - rzekła rozbawiona i pociągnęła go delikatnie za dłoń. Postanowiła, że gdzieś wyjdą. Enyo nie wiedziała jeszcze gdzie, może do jakieś klubu? To sprawa do przedyskutowania podczas spaceru na który ma zamiar zaprosić Toshiro. - Wychodzimy. Zabieram Cię na spacer, leniu pospolity.
Uśmiechnęła się.
Enyo- Szkolny sportowiec
- Liczba postów : 273
Join date : 07/05/2011
Skąd : Wielka Brytania
Re: Pokój nr 48
Spacer? Może być i spacer byle gdzieś pójść miał nawet ochotę oprócz samego spaceru wybrać się do jakiegoś klubu. Podniósł się jak tylko Enyo pociągnęła go za dłoń, fakt nie lubił jak ktoś go tykał, ale chyba może jej odpuścić "wykład". Podszedł do szafy i wyciągną koszulkę, włożył ją i rozejrzał się za butami kiedy już znalazł włożył je i spojrzał na Enyo.
-No możemy iść, co powiesz na wyjście do klubu oprócz tego spaceru?
-No możemy iść, co powiesz na wyjście do klubu oprócz tego spaceru?
Toshiro- Szkolny buntownik
- Liczba postów : 117
Join date : 15/05/2011
Re: Pokój nr 48
Enyo od dawna nie była w żadnym klubie toteż ucieszyła się, że będzie miała okazję tam wyjść. Słyszała o kilku klubach w okolicy, ale w żadnym nie była. Nie wiedziała w którym grają najlepszą muzykę, podają najlepsze drinki a ni gdzie jest najlepszy parkiet, najlepiej umeblowane pomieszczenie. Nie wiedziała nic. Ruszyła skocznym krokiem do drzwi i wyszła razem z Toshiro.
z/t oboje.
z/t oboje.
Enyo- Szkolny sportowiec
- Liczba postów : 273
Join date : 07/05/2011
Skąd : Wielka Brytania
Re: Pokój nr 48
Pow wyjściu z restauracji oboje skierowali się w stronę akademika idąc wolnym krokiem dotarli do pokoju Toshiro. Chłopak otworzył drzwi i wpuścił dziewczynę jako pierwszą po czym sam wszedł zamykając za sobą drzwi. Skierował się od razu w stronę swojej sypialni i usiadł na łóżku czekając na Enyo.
Toshiro- Szkolny buntownik
- Liczba postów : 117
Join date : 15/05/2011
Strona 1 z 4 • 1, 2, 3, 4
Similar topics
» Pokój nr 13 Rey & Anerii
» Pokój nr. 5 Lilith i Ivana
» Pokój Aarona i Belphegora
» Pokój Rintsuki i Luki
» Pokój nr. 3 Enyo & Flaky & Jellal
» Pokój nr. 5 Lilith i Ivana
» Pokój Aarona i Belphegora
» Pokój Rintsuki i Luki
» Pokój nr. 3 Enyo & Flaky & Jellal
Strona 1 z 4
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|