Leśna polana
+2
Kenami
Cass
6 posters
Teenage Life :: Tereny za miastem :: Las
Strona 1 z 3
Strona 1 z 3 • 1, 2, 3
Leśna polana
- Jest to zaciszne miejsce znajdujące się w samym środku zielonego lasu. Zewsząd otoczona jest wysokimi drzewami. Można tu usiąść, zrelaksować się ze znajomymi bądź w samotności wsłuchując się we wspaniałe odgłosy otaczającej to miejsce natury.
Ostatnio zmieniony przez Cass dnia Czw Maj 12, 2011 6:24 pm, w całości zmieniany 1 raz
Cass- Szkolna gwiazda
- Liczba postów : 205
Join date : 05/05/2011
Age : 29
Re: Leśna polana
Szła powolnym krokiem słuchając MP3. Wiatr lekko bawił się jej włosami. Słońce dawało po sobie znać, więc Kenami postanowiła się ukryć w cieniu. Stanęła przed drzewem i oparła się o nie. Wzrok wlepiła w bezchmurne niebo. Przymrużyła trochę oczy, by słońce ją tak nie raziło.
Kenami- Indywidualistka
- Liczba postów : 65
Join date : 10/05/2011
Re: Leśna polana
Nie ma nic lepszego od obcowania z pogodą tym bardziej, że pogoda była naprawdę wspaniała. Nie ma chyba wspanialszej pory roku od wiosny kiedy to wszystko budzi się do życia i zachwyca swą wspaniałością i urokiem. Cass wędrowała powoli dróżką kiedy to nagle zauważyła różowowłosą dziewczynę idącą tuż przed nią. Oczywiście jak to Cassie postanowiła podejść i się przywitać, toteż ruszyła szybko przed siebie doganiając nieznajomą. Kiedy była już obok niej popukała ją delikatnie w ramię aby się odwróciła i uśmiechnęła się przyjaźnie.
Cass- Szkolna gwiazda
- Liczba postów : 205
Join date : 05/05/2011
Age : 29
Re: Leśna polana
Jak tylko dziewczyna poczuła stuknięcie na ramieniu odwróciła się. Zdjęła słuchawki z uszów. - Cześć. - powiedziała z uśmiechem. Nigdy wcześniej nie widziała tej osoby. - Jestem Kenami. - dodała. Słońce grzało jej plecy, ale jak na razie nie parzyło na tyle by się chować. Cały czas patrzyła na nieznajomą.
Kenami- Indywidualistka
- Liczba postów : 65
Join date : 10/05/2011
Re: Leśna polana
Nie przepadał za bliskością natury, czy tym bardziej wszechobecnymi krzakami i błotem, ale cóż poradzić. Zamierzał tylko przejść się w pobliże lasu, a skończył w samym jego środku, a ze swoich obserwacji wywnioskował, że nieopodal polany. Zaklął pod nosem i przystanął, rozglądając się i kryjąc dłonie w kieszeniach jeansów. Wtem jego wzrok padł na dwie dziewczyny stojące niedaleko. Bynajmniej nie garnął się do zawierania nowych znajomości, ale przecież wypadało zachować choć resztki dobrego wychowania. Nie miał ochoty na bawienie się w dżentelmena, dlatego choć było to co najmniej głupie stał jak gdyby nigdy nic, rozważając, czy chce mu się do nich podchodzić, czy nie. W końcu bezradnie spojrzał w niebo i skierował się w ich stronę, wcześniej pomachawszy im na przywitanie, choć przecież nawet ich nie znał. Stwierdził, że bezpieczniej będzie chwilowo zachowywać się miło, przynajmniej dopóki nie wybada gruntu, na jakim stoi.
Daemon- Amant
- Liczba postów : 43
Join date : 07/05/2011
Age : 35
Skąd : Londyn
Re: Leśna polana
Cass uśmiechnęła się przyjacielsko do dziewczyny, kiedy ta tylko się odwróciła. Widać nie przeszkadzało jej to, ze ktoś zaczepia ją w środku lasu w czasie przyjemnego spacerku. Wyciągnęła do niej rękę, aby się przywitać.
- Hej. Ja jestem Cass miło poznać.
Rozejrzała się uważnie dookoła odgarniając wpadającą w oczy grzywkę, kiedy to zauważyła postać stojącą gdzieś dalej. Po chwili Po chwili okazało się, że jest to jakiś, chyba przyjaźnie nastawiony chłopak, który właśnie zmierza w ich stronę. Przypatrywała się mu z uwagą, co jakiś czas spoglądając na nowopoznaną koleżankę.
- Hej. Ja jestem Cass miło poznać.
Rozejrzała się uważnie dookoła odgarniając wpadającą w oczy grzywkę, kiedy to zauważyła postać stojącą gdzieś dalej. Po chwili Po chwili okazało się, że jest to jakiś, chyba przyjaźnie nastawiony chłopak, który właśnie zmierza w ich stronę. Przypatrywała się mu z uwagą, co jakiś czas spoglądając na nowopoznaną koleżankę.
Cass- Szkolna gwiazda
- Liczba postów : 205
Join date : 05/05/2011
Age : 29
Re: Leśna polana
Dziewczyna podała rękę na przywitanie. Usłyszała szelest liści. Spojrzała w prawą stronę. Zobaczyła jakiegoś nieznajomego. Uśmiechnęła się do niego. Nigdy wcześniej nie widziała go, no ale chyba można poznawać innych. - Jesteś nowa? - zapytała Cass. Wiatr trochę ustał, ale słońce nadal mocno grzało.
Kenami- Indywidualistka
- Liczba postów : 65
Join date : 10/05/2011
Re: Leśna polana
Zatrzymał się przed nimi starając się, by nazbyt dosadnie się nie narzucać. Spostrzegł, że nawiązały już rozmowę, chociaż właściwie i tak było mu wszystko jedno. Przywołał na twarz szarmancki, choć nieco ironiczny uśmiech i zawiesił sobie okulary na dekolcie podkoszulka. Przywitał się uprzejmie, odruchowo przeczesując złociste włosy palcami, nadając im tym samym wygląd iście artystycznego nieładu i wyciągnął rękę najpierw do jednej, a później do drugiej z dziewczyn. Obie były dość atrakcyjne lecz pomyślał, że niemądrze byłoby od razu przystępować do działania. Nie dzisiaj.
- Witam Panie! - Rzekł, siląc się na jak najbardziej przyjazny ton. Nie w jego interesie leżało, by stać się od początku swojego przybycia numerem 1 pośród osób najbardziej niewdzięcznych - Jestem Daemon.
- Witam Panie! - Rzekł, siląc się na jak najbardziej przyjazny ton. Nie w jego interesie leżało, by stać się od początku swojego przybycia numerem 1 pośród osób najbardziej niewdzięcznych - Jestem Daemon.
Daemon- Amant
- Liczba postów : 43
Join date : 07/05/2011
Age : 35
Skąd : Londyn
Re: Leśna polana
Już miała odpowiedzieć na pytanie Kenami, kiedy to chłopak postanowił się z nimi przywitać. Ponieważ niegrzecznie i wręcz niemądrze było by zignorować tego oto nawet przystojnego chłopaka przesunęła się trochę w bok, co spowodowało, że stali teraz jak gdyby w trójkącie.
- Hej. Ja jestem Cass a to Kenami – odpowiedziała po chwili przedstawiając siebie i koleżankę.
Z jej twarzy jak to zawsze bywało ani na chwilę nie znikał promienny uśmiech. Gdzie by się nie pojawiła w ten sposób chciała robić dobre wrażenie, bo w końcu przynależność do szkolnej elity do czegoś zobowiązuje.
- Hej. Ja jestem Cass a to Kenami – odpowiedziała po chwili przedstawiając siebie i koleżankę.
Z jej twarzy jak to zawsze bywało ani na chwilę nie znikał promienny uśmiech. Gdzie by się nie pojawiła w ten sposób chciała robić dobre wrażenie, bo w końcu przynależność do szkolnej elity do czegoś zobowiązuje.
Cass- Szkolna gwiazda
- Liczba postów : 205
Join date : 05/05/2011
Age : 29
Re: Leśna polana
-Cześć. - przywitała Daemon'a. Na jej twarzy pojawił się lekki uśmiech. Zaczęły na niebie pojawiać się małe chmury, ale nie zapowiadało się na to by miało się pogorszyć. Przyglądała się Cass i Daemon'owi. Szum liści wprowadzał w spokojną atmosferę. Nie wiedziała zbytnio jak zagadać.
Kenami- Indywidualistka
- Liczba postów : 65
Join date : 10/05/2011
Re: Leśna polana
Kiwnął głową, notując w pamięci ich imiona. W razie potrzeby zawsze lepiej było pamiętać takie rzeczy, gdyż sprawiało to dobre wrażenie. No właśnie, jedynie sprawiało, nie robiło. Spojrzał to na jedną, to na drugą, po czym powędrował za spojrzeniem na niebo Kenami. Nie zauważywszy tam jednak nic istotnego, wrócił do nich myślami.
- Miło mi Was poznać! - Powiedział z uśmiechem nieschodzącym mu z twarzy - Jesteście uczennicami? - Spytał uprzejmie, zagajając rozmowę. Chciałby wiedzieć, z kim ma do czynienia, zdecydowanie.
- Miło mi Was poznać! - Powiedział z uśmiechem nieschodzącym mu z twarzy - Jesteście uczennicami? - Spytał uprzejmie, zagajając rozmowę. Chciałby wiedzieć, z kim ma do czynienia, zdecydowanie.
Daemon- Amant
- Liczba postów : 43
Join date : 07/05/2011
Age : 35
Skąd : Londyn
Re: Leśna polana
Czy były uczennicami? Cass aż korciło żeby zadać pytanie „A wyglądamy na uczennice?” jednak się powstrzymała. Zamiast tego skinęła jedynie głową odpowiadając na pytanie:
- Ja uczę się w tutejszym liceum
Spojrzała na Kenami oczekując jej odpowiedzi. Jeszcze nie zdarzyło jej się, żeby widziała ją gdzieś na szkolnym korytarzu, ale imię skądś kojarzyła sama nie wiedziała skąd. Może spotkała ją kiedyś albo słyszała jak ktoś je wymawia i tak jakoś wryło jej się w pamięć? Splotła ręce na piersi spoglądając a to na nią a to na chłopaka.
- Ja uczę się w tutejszym liceum
Spojrzała na Kenami oczekując jej odpowiedzi. Jeszcze nie zdarzyło jej się, żeby widziała ją gdzieś na szkolnym korytarzu, ale imię skądś kojarzyła sama nie wiedziała skąd. Może spotkała ją kiedyś albo słyszała jak ktoś je wymawia i tak jakoś wryło jej się w pamięć? Splotła ręce na piersi spoglądając a to na nią a to na chłopaka.
Cass- Szkolna gwiazda
- Liczba postów : 205
Join date : 05/05/2011
Age : 29
Re: Leśna polana
Pytanie Daemon'a w cale ją nie ucieszyło. Z jego wypowiedzi wynikało, że wygląda na nauczycielkę, lub czymś w tym rodzaju. Jednak tego nie pokazała. - Uczę się tak jak Cass, w tutejszym liceum. - odpowiedziała. Odgarnęła grzywkę, która zasłaniała jej pole widzenia. Zaczęło robić się chłodno, ale jeszcze było na tyle ciepło by zostać. Uśmiechnęła się lekko. wzrok miała utkwiony na Cass i Daemon'a, jednak co kilka minut spoglądała w niebo, jak to miała w zwyczaju.
Kenami- Indywidualistka
- Liczba postów : 65
Join date : 10/05/2011
Re: Leśna polana
Kiwnął ponownie głową. Nie chciał być niegrzeczny, czy też nie miał zamiaru zasugerować, że dziewczyny wyglądają staro. Po prostu nie był do końca pewien, czy to jedyna Akademia w mieście. Szkoły miały to do siebie, że było ich wszędzie pełno. Cass kojarzył ze szkolnych korytarzy, trudno byłoby jej z resztą nie kojarzyć. Najpopularniejsza dziewczyna w szkole i te sprawy. Kenami natomiast wydawała się być nieco zagubiona i jakby nie pasowała do reszty. Choć w sumie chyba nie jemu było dane to oceniać, skoro widział ją pierwszy raz w życiu.
- Ja również chodzę do tutejszego liceum, ale chyba jeszcze nie mieliśmy okazji się spotkać - Machnął lekceważąco ręką, nadal szczerząc idealnie białe zęby w pół ironicznym uśmiechu. Bycie sympatycznym, nieco głupawo-naiwnym chłopakiem zaczynało go nudzić, ale jak trzeba to trzeba.
- Ja również chodzę do tutejszego liceum, ale chyba jeszcze nie mieliśmy okazji się spotkać - Machnął lekceważąco ręką, nadal szczerząc idealnie białe zęby w pół ironicznym uśmiechu. Bycie sympatycznym, nieco głupawo-naiwnym chłopakiem zaczynało go nudzić, ale jak trzeba to trzeba.
Daemon- Amant
- Liczba postów : 43
Join date : 07/05/2011
Age : 35
Skąd : Londyn
Re: Leśna polana
Gdziekolwiek by się nie ruszyć spotykała ludzi ze swojej szkoły. Nagle każdy odkrył wewnętrzną więź z naturą, bądź po prostu miał już dość swojego ciasnego pokoiku w akademiku. Ona jednak na swój pokój nie narzekała. Co prawda zapowiadało się, że będzie mieszkała jeszcze z jakimiś dwiema dziewczynami, których nigdy nie widziała na oczy, ale co tam. Najważniejsze było, że jej tatuś załatwił jej tu jeden z najlepszych pokoi a ona lubiła wygodę i za nic nie miała ochoty z niej rezygnować.
Niebiesko oka nie dziwiła się jednak, że nie mieli jeszcze okazji spotkać się w szkole. Rzadko kiedy zwracała na korytarzu uwagę na pałętające się po nim bez celu osoby, bądź gnających gdzieś zabieganych uczniów. Zawsze musiała sobie znaleźć jakieś ciekawsze zajęcie, chociażby rozmowę z koleżankami czy udawanie słodkiej idiotki przy chłopakach ze szkolnej drużyny.
- Niestety nie było okazji - powiedziała z lekkim westchnieniem.
Niebiesko oka nie dziwiła się jednak, że nie mieli jeszcze okazji spotkać się w szkole. Rzadko kiedy zwracała na korytarzu uwagę na pałętające się po nim bez celu osoby, bądź gnających gdzieś zabieganych uczniów. Zawsze musiała sobie znaleźć jakieś ciekawsze zajęcie, chociażby rozmowę z koleżankami czy udawanie słodkiej idiotki przy chłopakach ze szkolnej drużyny.
- Niestety nie było okazji - powiedziała z lekkim westchnieniem.
Cass- Szkolna gwiazda
- Liczba postów : 205
Join date : 05/05/2011
Age : 29
Re: Leśna polana
- Hmmm, ja niestety jestem tu nowa. - powiedziała. Dopiero teraz usłyszała jakiś szelest w krzakach. Odwróciła się, jednak niczego nie zobaczyła. Po chwili zza krzaków wyskoczył zając i gdzieś pokicał. Kenami spojrzała na Cass i Daemo'a. - Macie jakieś hobby? - zapytała. Nie wiedziała zbytnio jak zacząć rozmowę, więc coś wymyśliła.
Kenami- Indywidualistka
- Liczba postów : 65
Join date : 10/05/2011
Re: Leśna polana
Delikatny wiatr, wspaniałą pogoda do wędrówek. Tak takich, które będą przyjemne. I właśnie Anerii wybrała się tutaj, ponieważ była nowa i chciała zwiedzić. Szła spokojnie i powoli, ignorując wszystko wokół. Teraz przejmowała się ino sobą. W sumie jak zawsze. Nie miała okularów, ponieważ ubrała swoje słynne na całym świecie soczewki kontaktowe. Szła cały czas, aż zetknęła się z ławką. Położyła na niej prawą nogę i zawiązała sobie sznurówkę oraz poprawiła swoje czarne włosy. Po chwili usiadła na tej piknej ławce i spojrzała na niebo. Oczywiście na głowę miała nałożony swój króliczy kaptur. Rozejrzała się po tutaj obecnych, jednak nic się ciekawego nie działo. Nałożyła nogę na nogę. Wyglądała tak jak zwykle. Strój, nawet ten sam. Jej oczy zalśniły momentalnie.
Anerii- Liczba postów : 22
Join date : 10/05/2011
Re: Leśna polana
Spojrzał poniekąd spode łba na Kenami. Pytanie tak wyrwane z kontekstu zbiło go z tropu. Liczył, że Cass jako pierwsza pokwapi się odpowiedzieć, a on w tym czasie zyska trochę czasu. Był to trochę niewygodny temat, bo gdyby powiedział wprost, jego misterny plan udawania osoby przystępnej w rozmowie mógłby legnąć w gruzach. Rozejrzał się, a w oddali dostrzegł kolejną dziewczynę, siedząca na ławce. Coś podejrzanie za dużo tych niewiast w pobliżu... Skrzyżował ręce na piersiach, po czym gwałtownie zmrużył oczy, gdyż słońce zaczęło skwapliwie świecić prosto na nich. Sięgnął pospiesznie po okulary wiszące na dekolcie jego podkoszulka i skrył się za czernią ich szkieł. Od razu poczuł się lepiej. Zastanawiał się, czy podejść do brunetki spoczywającej na ławce, ale sam nie wiedział, co ma ze sobą zrobić. Właściwie rzecz biorąc, zaczynało mu się nudzić, ale gdyby odwrócił się na pięcie i zostawił swoje towarzyszki, byłoby to odczytane jako brak dobrych manier, a przecież nie chciał, żeby jego "kryształowy" charakter ujrzał światło dzienne. Westchnął nieco znudzony.
Daemon- Amant
- Liczba postów : 43
Join date : 07/05/2011
Age : 35
Skąd : Londyn
Re: Leśna polana
Kiedy usłyszała pytanie od razu skierowała swoje oczka na Kenami zastanawiając się nad odpowiedzią. Nie lubiła pytań typu "jakie masz hobby" czy "co lubisz robić w wolnym czasie". Zawsze trzeba było się nad tym zastanowić, żeby udzielić jak najsensowniejszej i najnormalniejszej odpowiedzi, żeby przypadkiem nie wyjść na osobę o dziwnych upodobaniach. Co prawda ona takowych nie miała, ale zbyt długo trzeba by myśleć nad odpowiedzią a z tego co zauważyła niektórzy myli już nieco znudzeni.
- Trzeba by się nad tym zastanowić - odpowiedziała przyglądając się dziewczynie, która właśnie usiadła na ławce niedaleko.
- Trzeba by się nad tym zastanowić - odpowiedziała przyglądając się dziewczynie, która właśnie usiadła na ławce niedaleko.
Cass- Szkolna gwiazda
- Liczba postów : 205
Join date : 05/05/2011
Age : 29
Re: Leśna polana
Kenami spojrzała na dziewczynę, która siedziała na ławce. Jej tez nigdy nie widziała. Przez chwilę zastanawiała się ile jeszcze ludzi się tutaj zbierze. Słońce już zaszło i pole widzenia było ograniczone, jednak jeszcze umiała dostrzec sylwetkę nieznajomej. Wzrok wędrował jej od Cass, do Daemon'a i przybyłej.
Kenami- Indywidualistka
- Liczba postów : 65
Join date : 10/05/2011
Re: Leśna polana
Co ona jakiś Clown, że każdy się tak na nią gapi? Jacie! Dziewczyna poprawiła jeszcze raz swoje czarne włosy, lecz oczywiście te, które było widać. Była strasznie gorąco. Anerii rozejrzała się, lecz jej wzrok zatrzymał się na ziemi. An wstała i wdrapała się z łatwością na jakieś drzewo, a następnie usiadła na gałęzi. Robiło się pomału zimno. Nie było nic do roboty. Położyła się, więc grubej gałęzi patrząc na niebo. Ciekawe czy ktoś do niej podejdzie? Niebo cały czas było bez chmurne, ale bez słońca, ponieważ chmury wtargnęły na terytorium. Ubiór dziewczyny, był teraz jak najbardziej odpowiedni. Odpięła ostatni guzik ze swetra. Ach i nadeszła noc, jednak dziewczyna się tym nie przejmowała. Leżała dalej an tej grubej gałęzi.
Anerii- Liczba postów : 22
Join date : 10/05/2011
Re: Leśna polana
Westchnął. Cisza była stanowczo zbyt ciężka. W dodatku nijak było ją przerwać. Generalnie wiedział, jak temu zaradzić, ale rzucanie teraz kąśliwymi uwagami było nie na miejscu. Daemon w myślach powtarzał sobie, że już nigdy nie da się tak wmanewrować. Odetchnął znudzony. Już miał się odwrócić, mamrocząc jakieś słowa na pożegnanie, kiedy poczuł mokrą, pojedynczą kroplę deszczu na policzku. Momentalnie spojrzał w górę. Niebo było zachmurzone, a krople spadały z góry coraz częściej i gęściej. W końcu niegroźny deszczyk zaczął zamieniać się w ulewę.
- Proponuję przeczekać najgorszą nawałnicę pod tamtym drzewem - Rzekł w końcu, wskazując głową na roślinę, na którą wspięła się nieznajoma brunetka. Wyglądało na rozłożyste, więc bez problemu powinni móc się pod nim schronić. W myślach już przeklinał swoją idiotyczną zachciankę odnośnie spaceru. Włosy już całkowicie mu przemokły i przylepiły się do czoła i policzków. Oparł się o pień drzewa i spojrzał ku górze. Dopiero wtedy dostrzegł nieznajomą siedzącą na drzewie. Wlepił w nią spojrzenie szafirowych oczu. Jej również nigdy tu nie widział.
- Proponuję przeczekać najgorszą nawałnicę pod tamtym drzewem - Rzekł w końcu, wskazując głową na roślinę, na którą wspięła się nieznajoma brunetka. Wyglądało na rozłożyste, więc bez problemu powinni móc się pod nim schronić. W myślach już przeklinał swoją idiotyczną zachciankę odnośnie spaceru. Włosy już całkowicie mu przemokły i przylepiły się do czoła i policzków. Oparł się o pień drzewa i spojrzał ku górze. Dopiero wtedy dostrzegł nieznajomą siedzącą na drzewie. Wlepił w nią spojrzenie szafirowych oczu. Jej również nigdy tu nie widział.
Daemon- Amant
- Liczba postów : 43
Join date : 07/05/2011
Age : 35
Skąd : Londyn
Re: Leśna polana
No nie jeszcze tego tu brakowało! Poczuła jak zimne krople deszczu zaczynają kolejno uderzać w jej nagą skórę, aż przeszedł ja nieprzyjemny dreszcz. Pomysł ze schronieniem się pod drzewem wydał jej się jedynym rozsądnym, ponieważ szkoła była zbyt daleko aby do niej wracać. Zanim schowałaby się w budynku przemokłaby do suchej nitki i jeszcze pewnie załapała przeziębienie. Nie za bardzo podobała jej się perspektywa spędzenia najbliższego tygodnia czy dwóch w łóżku na antybiotyku, to tez jak najszybciej ruszyła pod drzewo.
Za każda chwilą zaczynało padać coraz bardziej. Miała jedynie nadzieję, że ten deszcz szybko się skończy bo nie miała zamiaru spędzić nocy w lesie, w którym już powoli zaczynało robić się ciemno a dookoła latały komary.
- Nie ma co jest fajnie - jęknęła oplatając się rękami.- Oby to był tylko przelotny deszczyk bo ja nie mam zamiaru tu spać.
Za każda chwilą zaczynało padać coraz bardziej. Miała jedynie nadzieję, że ten deszcz szybko się skończy bo nie miała zamiaru spędzić nocy w lesie, w którym już powoli zaczynało robić się ciemno a dookoła latały komary.
- Nie ma co jest fajnie - jęknęła oplatając się rękami.- Oby to był tylko przelotny deszczyk bo ja nie mam zamiaru tu spać.
Cass- Szkolna gwiazda
- Liczba postów : 205
Join date : 05/05/2011
Age : 29
Re: Leśna polana
Przed chwilą jeszcze było wszystko w porządku z pogodą, a teraz klapa. Jak tylko dziewczyna poczuła na sobie pierwsze krople deszczu, od razu spojrzała w niebo, które było całe czarne z chmur. Czym prędzej schowała się pod drzewem. Rozpadało się już całkowicie i jak na razie nie zapowiadało się na polepszenie. Ona nie miała zamiaru całej nocy spędzić w środku lasu, co jednak bardzo prawdopodobne. Pojawiła się u niej gęsia skórka z zimna. Trochę się trzęsła, ale na razie zimno ją nie obchodziło. Była prawie cała mokra, a do Akademika był kawał drogi. Spojrzała pytająco na Cass, a potem Daemona. Może oni mieli jakiś pomysł? Rozejrzała się wzrokiem po okolicy, szukając czegoś do schronienia się, jednak nic nie znalazła. Robiło się coraz zimniej, a deszcz nie przestawał moczyć lasu. Teraz to na 100% Kenami dostanie przeziębienia. Co właśnie na mniej jej się marzyło teraz. Oparła się o drzewo, czekając na jakieś zmiany. Najwyżej będzie musiała biegnąć do pokoju i wróci chora i mokra, ale co tam.
Kenami- Indywidualistka
- Liczba postów : 65
Join date : 10/05/2011
Re: Leśna polana
Anerii leżała sobie spokojnie na drzewie, aż tu naglę zaczęło padać. Sweter wcześniej ściągnęła i dała pod siebie, więc był jeszcze suchy. Jej włosy były już całe mokre. Dziewczyna rozejrzała się. Deszcz stawał się coraz mocniejszy. Drzewo nie dawało całkowitego schronienia, jednak ona miała mocną skórę, więc nie przejmowała się zimnej, które weszło w nią dogłębnie. Widziała dziewczynę, która miała różowe włosy. Całą się trzęsła. Rzuciła jej swój sweter. Tamtej dziewczynie powinien coś dać chłopak, ponieważ ona też zmarznie.
- Trzymaj. Nie chcę widzieć jak się trzęsiesz - oznajmiła i odwróciła się do niej tyłem. Dobrze zrobiła, lecz tak. Ach wiecie chyba, jak teraz Anerii jest ubrana bez swetra. Nie przejmowała się tym. Na drzewie było jej ciepło. Deszcz nie przestała padać, a chyba będzie padać całą noc. No to będzie miła noc. Bardzo miła.
- Trzymaj. Nie chcę widzieć jak się trzęsiesz - oznajmiła i odwróciła się do niej tyłem. Dobrze zrobiła, lecz tak. Ach wiecie chyba, jak teraz Anerii jest ubrana bez swetra. Nie przejmowała się tym. Na drzewie było jej ciepło. Deszcz nie przestała padać, a chyba będzie padać całą noc. No to będzie miła noc. Bardzo miła.
Anerii- Liczba postów : 22
Join date : 10/05/2011
Strona 1 z 3 • 1, 2, 3
Teenage Life :: Tereny za miastem :: Las
Strona 1 z 3
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|