Bar Piwnica
+7
Flaky
Aya
Dorian Alveren
Nasty
Jellal
Rey
Tarcio
11 posters
Teenage Life :: Miasto :: Cluby
Strona 1 z 3
Strona 1 z 3 • 1, 2, 3
Bar Piwnica
W chłodnych murach starej piwnicy powstał bar serwujący drinki,piwo i zakąski.Można tu zagrać w bilarda,rzutki,automaty,potańczyć na podświetlanym parkiecie lub rozsiąść się w wygodnych fotelach i porozmawiać z kumplami.
Re: Bar Piwnica
Miał dosyć tych żałosnych dzieciaczków spod szkoły. Wybrał się więc w dobrze sobie znane miejsce, które odwiedzał dość często i ogólnie lubił je odwiedzać. Po parunastu minutach drogi pojawił się w piwnicy -dobrze znanym tutaj barze. Jak zwykle o tej porze było tam już troszkę ludzi jednak miejsce do siedzenia swobodnie się znajdzie. Zasiadł przy barze zamawiając sobie ulubionego drinka, colę z wódką. Rozejrzał się po wnętrzu wyszukując jakiś znajomych twarzy. Nikogo specjalnego nie było oprócz stałych bywalców. Spojrzał w stronę parkietu. Tam niestety też nie zauważył nikogo wartego uwagi. Jedynie jakieś dziewczynki udają dorosłe... masakra. Co jest z tymi ludźmi, nikogo normalnego nie ma.
Po jakimś czasie wyszedł znudzony kierując się do akademika.
z/t
Po jakimś czasie wyszedł znudzony kierując się do akademika.
z/t
Rey- Łobuz
- Liczba postów : 16
Join date : 12/05/2011
Age : 30
Re: Bar Piwnica
Jellal nie miał zamiaru dalej siedzieć w szkole, dlatego postanowił wybrać się w jakieś miejsce, gdzie szybko o niej zapomni. Szukał w pamięci jakiegoś dobrego miejsca. Myślał o parku, morzu, górach, itd. jednakże nigdzie tam nie poszedł, a udał się do baru w piwnicy. Droga minęła przyjemnie, gdyż nie było ani za ciepło, ani za gorąco. Wszedł spokojnie do lokalu i rozejrzał się. Zobaczył klub bardzo podobny do clubu "Black", jednakże w trochę innych barwach i wystroju, ale robiło się tam wszystko to samo. Rozluźniony podszedł do lady i poprosił barmana o martini, a jednocześnie usiadł na krześle leżącym tuż koło niego. Gdy już dostał napój, zaczął powoli pić, gdyż nigdzie mu się nie spieszyło.
Jellal- Szkolny osiłek
- Liczba postów : 198
Join date : 10/05/2011
Skąd : Hiszpania / Barcelona
Re: Bar Piwnica
Młoda dziewczyna spacerowała po mieście, zwiedzała... można by powiedzieć, ale to kłamstwo. Nie lubiła tego robić, rozglądała się za czymś ciekawszym niż patrzenie na swojego lokatora i jakaś laskę. Zeszła do jakiegoś klubu. Jak się nazywał nie pamiętała, zresztą mało ja to obchodziło. Omiotła spojrzeniem cały klub. Rzucała się w oczy, i nie musieli tego utwierdzać ludzie w lokalu. wiedziała o tym. Miała na sobie białą sukienkę na ramiączkach sięgającą do kolan, włosy spięte w warkocz na prawą stronę, oczy i usta delikatnie podkreślone. Na ramieniu ciążyła duża torba. Wyglądał ładnie i dziewczęco, weszła do środka zmieniając swój normalny chód w koci, bardziej kobiecy, pewny siebie. Podeszła do lasy i zamówiła wódkę z cola. Spojrzała na chłopaka obok.
Kojarzyła go, ale jakoś... jakoś nie potrafiła sobie przypomnieć. Spuściła wzrok na swoja szklankę i usiadła obok drążąc sobie w głowie dziurę skąd ona go zna.
Kojarzyła go, ale jakoś... jakoś nie potrafiła sobie przypomnieć. Spuściła wzrok na swoja szklankę i usiadła obok drążąc sobie w głowie dziurę skąd ona go zna.
Nasty- Indywidualistka
- Liczba postów : 27
Join date : 05/06/2011
Re: Bar Piwnica
Niebieskowłosy za to, dalej kontynuował swoje bawienie się szklanką. Znudzony do bólu, wziął sobie szklankę do ręki, z reszką picia, oparł się o rękę i zaczął sobie machać lekko przedmiotem. Nie zwracał uwagi na dziewczynę, chodź widział że się na niego gapi. Mu nikogo, ani niczego znajomego nie przypominała, dlatego też mało się nią interesował. Gdy już się "odnudził" oddał szklankę i poprosił o kolejnego drinka i było to znów martini, jego ulubiony napój.
Jellal- Szkolny osiłek
- Liczba postów : 198
Join date : 10/05/2011
Skąd : Hiszpania / Barcelona
Re: Bar Piwnica
A ona wcale nie miała zamiaru mu odpuścić, bawił się szklanką. A ona wytężała głowę. W końcu nie wytrzymała i zbliżyła sie do niego, oczywiście obracając się w jego stronę. Nie chciało jej sie wstać.
-Dla mnie też martini.- powiedziała barmanowi który własnie zamierzał zrobić nowego drinka. spojrzał na nią z powiątpieniem, ale odpuścił. Ona skupiła się całkowicie na chłopaku.
-Sam... znudzony... wyróżniający się.- zaczęła spokojnie, niby mówiąc sama do siebie, ale przecież patrzyła w jego stronę, w jego oczy.- Cóż, chłopak który niemal prosi się by stawić mi drinka.- dopiła swoja wódkę i oddała szklankę. Uśmiechnęła się kącikiem ust. Można powiedzieć, że przez dziwne podobieństwo stał się jej ofiarą, a skoro nie była w szkolę mogła sobie na więcej pozwolić. Zakładając nogę na nogę poprawiła biała sukienkę, która ładnie komponowała się z jej oliwkowa karnacją.
-Dla mnie też martini.- powiedziała barmanowi który własnie zamierzał zrobić nowego drinka. spojrzał na nią z powiątpieniem, ale odpuścił. Ona skupiła się całkowicie na chłopaku.
-Sam... znudzony... wyróżniający się.- zaczęła spokojnie, niby mówiąc sama do siebie, ale przecież patrzyła w jego stronę, w jego oczy.- Cóż, chłopak który niemal prosi się by stawić mi drinka.- dopiła swoja wódkę i oddała szklankę. Uśmiechnęła się kącikiem ust. Można powiedzieć, że przez dziwne podobieństwo stał się jej ofiarą, a skoro nie była w szkolę mogła sobie na więcej pozwolić. Zakładając nogę na nogę poprawiła biała sukienkę, która ładnie komponowała się z jej oliwkowa karnacją.
Nasty- Indywidualistka
- Liczba postów : 27
Join date : 05/06/2011
Re: Bar Piwnica
Chłopak chwile czekał na swoje martini, gdy nagle dziewczyna poprosiła o to samo. Wiedział, że przygotowanie zajmie trochę więcej czasu, jednak się nie przejmował. Oparł się ręką o ladę i spojrzał na nadzianą panienkę. Na pierwszy rzut oka było widać, że jest ona z bogatej rodziny, i starsi nie żałują jej kasy. Cóż ... Jellal przywykł już do poznawania różnych świrów, kozaków, i innych decydentów, także poznanie bogatej laski raczej mu nie zaszkodzi.
- Wyróżniający się ... pff. Chyba nie.
Odrzekł arogancko przyglądając się dziewczynie. Skądś ją kojarzył, jednakże nie śmiał pytać, gdyż nie chciał zrobić z siebie jakiegoś idioty.
- Wyróżniający się ... pff. Chyba nie.
Odrzekł arogancko przyglądając się dziewczynie. Skądś ją kojarzył, jednakże nie śmiał pytać, gdyż nie chciał zrobić z siebie jakiegoś idioty.
Jellal- Szkolny osiłek
- Liczba postów : 198
Join date : 10/05/2011
Skąd : Hiszpania / Barcelona
Re: Bar Piwnica
Nie chciał zrobić idioty? Już zrobił odpowiadając tak arogancko w jej stronę, zmrużyła oczy a na jej usta wszedł cwany uśmieszek. Zadudniła palcami o blat, zastanawiając się czy powinna rozpoczynać rozmowę, czy dać mu prawo do wykazania się. Niestety język jak łopata... lata.
-To nie ja mam niebieskie włosy. To nie ja arogancko ignoruje Damę i to nie ja idiotycznie się do niej zwracam.- powiedziała spokojnie, choć jadu w jej głosie nie zabrakło. Z drinkiem uśmiechnęła się jednak cieplej wyzbywając się złości. Był wieczór, czas imprez. Jeśli mu przeszkadzało że była nadziana miał pecha, nie jej wina że jej popierdzielony ojciec akurat spłodził ją,a nie jego.
- Jak Panicz ma na imię, bo jak juz rozmawiamy wypadało by się przedstawić. Ja jestem 'Nasty' Stone. - przedstawiła się kiwając głowa. Jeśli sie znali, to zapewne znał jej nazwisko, ale imię...raczej Julia niż Nasty.
-To nie ja mam niebieskie włosy. To nie ja arogancko ignoruje Damę i to nie ja idiotycznie się do niej zwracam.- powiedziała spokojnie, choć jadu w jej głosie nie zabrakło. Z drinkiem uśmiechnęła się jednak cieplej wyzbywając się złości. Był wieczór, czas imprez. Jeśli mu przeszkadzało że była nadziana miał pecha, nie jej wina że jej popierdzielony ojciec akurat spłodził ją,a nie jego.
- Jak Panicz ma na imię, bo jak juz rozmawiamy wypadało by się przedstawić. Ja jestem 'Nasty' Stone. - przedstawiła się kiwając głowa. Jeśli sie znali, to zapewne znał jej nazwisko, ale imię...raczej Julia niż Nasty.
Nasty- Indywidualistka
- Liczba postów : 27
Join date : 05/06/2011
Re: Bar Piwnica
Chłopak wysłuchał spokojnie Nasty, i jakby nigdy nic odpowiedział spokojnie.
- Jakoś tego nie zauważyłem ...
Popił sobie drinka jednocześnie zamykając oczy. Wtem, gdy "dama" się przedstawiła od razu coś mu zaświtało we łbie.
- Stone ... kojarzę skądś to nazwisko, jednakże lata go nie słyszałem.
Ponownie wypił trochę napoju, jednakże już mniej poważny, a raczej zadowolony. W końcu spodziewał się kogo mniej więcej spotkał, ale chciał się upewnić.
- Przepraszam cię najmocniej. Nie wiem co mi odbiło. Ja jestem Jellal Fernandes.
Wyciągnął rękę w stronę Stone i lekko się uśmiechnął.
- Jakoś tego nie zauważyłem ...
Popił sobie drinka jednocześnie zamykając oczy. Wtem, gdy "dama" się przedstawiła od razu coś mu zaświtało we łbie.
- Stone ... kojarzę skądś to nazwisko, jednakże lata go nie słyszałem.
Ponownie wypił trochę napoju, jednakże już mniej poważny, a raczej zadowolony. W końcu spodziewał się kogo mniej więcej spotkał, ale chciał się upewnić.
- Przepraszam cię najmocniej. Nie wiem co mi odbiło. Ja jestem Jellal Fernandes.
Wyciągnął rękę w stronę Stone i lekko się uśmiechnął.
Jellal- Szkolny osiłek
- Liczba postów : 198
Join date : 10/05/2011
Skąd : Hiszpania / Barcelona
Re: Bar Piwnica
Przewróciła oczami i nic nie powiedziała do momentu jak się przedstawił, podniosła wzrok. Spojrzała na niego zdziwiona, po chwili coś jej zaświtało. Nie była pewna czy to był ten chłopak, ale przecież... mógł być. Przyglądała się mu z fascynacją porównując twarz młodego mężczyzny z jej wspomnieniami. Znała jednego niesbiekowłosego, bawiła się z nim na placu zabaw, traktowała jak brata...ale ile mieniło od ostatniego spotkania? 10 lat? Im dłużej mu się przyglądała tym bardziej mina jej schodziła z twarzy, włosy, postura. Tylko głos i zachowanie inne. Zamrugała kilka razy, podniosła się i przytuliła się do niego, tak po prostu. Nie była pewna, ale jeśli to on... chciała go przytulić. Dawno go nie widziała.
-A kojarzysz Julie Stone?- wyszeptała mu do ucha, nie lubiła tego imienia, nienawidziła... Za bardzo kojarzyło jej się z ojcem i śmiercią matki.
-A kojarzysz Julie Stone?- wyszeptała mu do ucha, nie lubiła tego imienia, nienawidziła... Za bardzo kojarzyło jej się z ojcem i śmiercią matki.
Nasty- Indywidualistka
- Liczba postów : 27
Join date : 05/06/2011
Re: Bar Piwnica
Jellal nie wiedział co powiedzieć. Nie mógł wprost uwierzyć, że to była ona. Tym bardziej kiedy powiedziała imię Julia. Był już na 100% pewny, że to była ona. Jego dawna ... oj bardzo dawna przyjaciółka, jeszcze za czasów szkoły podstawowej. Gdy wpadła w jego ramiona, aż łza mu poleciała z oka, co nie zdarzało się zbyt często. Bez wahania zrobił to samo co ona.
- Myślałem, że to nie możliwe ...
Szepnął jej jednocześnie uśmiechając się.
- Myślałem, że to nie możliwe ...
Szepnął jej jednocześnie uśmiechając się.
Jellal- Szkolny osiłek
- Liczba postów : 198
Join date : 10/05/2011
Skąd : Hiszpania / Barcelona
Re: Bar Piwnica
Nasty nie miała zwyczaju do kogokolwiek się przytulać, było to coś na wzór obrony własnej. Ona nikogo nie obdarzała większym uczuciem, nikt nie mógł jej skrzywdzić. a teraz, przytulała sie do kogoś... Do faceta dokładnie, zaciskała jak nastolatka, jak głupia nastolatka dłonie na jego koszulce, wtulała sie twarzą w jego szyję, czując jego zapach uśmiechała się jak głupia. Odsunęła sie od niego dopiero po chwili, zajrzała law jego oczy, uśmiechnęła się delikatnie.
-Kopę lat...Hmm?- wymruczała nie pewnie i usiadła na krześle, jej oczy iskrzyły,ale nie płakała... Nie potrafiła, wiele sie zmienił od ich ostatniego spotkania, za dużo.
-Kto by pomyślał, że spotkam cię akurat tutaj, z dala od domu.... Przecież. Ehh...- wzięła szklankę i uniosła ją delikatnie- Zdrowie.- wzięła łyk po czym wróciła do obserwowania, nie potrafiła się nacieszyć.
-Tak się zmieniłeś.
-Kopę lat...Hmm?- wymruczała nie pewnie i usiadła na krześle, jej oczy iskrzyły,ale nie płakała... Nie potrafiła, wiele sie zmienił od ich ostatniego spotkania, za dużo.
-Kto by pomyślał, że spotkam cię akurat tutaj, z dala od domu.... Przecież. Ehh...- wzięła szklankę i uniosła ją delikatnie- Zdrowie.- wzięła łyk po czym wróciła do obserwowania, nie potrafiła się nacieszyć.
-Tak się zmieniłeś.
Nasty- Indywidualistka
- Liczba postów : 27
Join date : 05/06/2011
Re: Bar Piwnica
Chłopak puścił dziewczynę, i miał na twarzy bardzo szczery uśmiech. W końcu 10 lat, to szmat czasu.
- Ja również nie spodziewałem się zobaczyć tutaj ciebie. W końcu, tyle lat minęło.
Odpowiedział i wrócił do normalnego stanu, wytarł łezkę, która wyleciała mu z oka i upił łyk zimnego martini razem z dziewczyną.
- Nie zmieniłem się ... Pewnie przez ten tatuaż, który mam ci się tak wydaje. Ale tak na prawdę jestem tym samym wrednym bachorem, którego uderzyłaś kiedyś nogą zjeżdżając ze ślizgawki.
- Ja również nie spodziewałem się zobaczyć tutaj ciebie. W końcu, tyle lat minęło.
Odpowiedział i wrócił do normalnego stanu, wytarł łezkę, która wyleciała mu z oka i upił łyk zimnego martini razem z dziewczyną.
- Nie zmieniłem się ... Pewnie przez ten tatuaż, który mam ci się tak wydaje. Ale tak na prawdę jestem tym samym wrednym bachorem, którego uderzyłaś kiedyś nogą zjeżdżając ze ślizgawki.
Jellal- Szkolny osiłek
- Liczba postów : 198
Join date : 10/05/2011
Skąd : Hiszpania / Barcelona
Re: Bar Piwnica
-Zmieniłeś się Jellal, ja to widzę a ty tego nie ukryjesz. stałeś się ciut bardziej pociągający.- oparła się łokciem o blat baru i uśmiechnęła się zaczepnie, oboje nabrali nie tyle co wagi co wyglądu. Jako mała dziewczynka zawsze miała ścięte włosy, duże straszne oczy i wszystkie dzieci przed nią uciekały. Do te pory to robią, ma nie proporcjonalny kolor co do włosów, czy do skóry. Ona się przyzwyczaiła się, ale kto wie jak inni to odbierają.
-Ale tak... Lubiłam cię kopać. - przyznała kiwając głowa, uśmiechnęła się uroczo co rzadko jej się to zdarzało. Nie uśmiechała się szerze od kiedy wyprowadziła się z domu, nie miała do kogo, a tu taka niespodzianka. Wypiła następny łyk, do głowy uderzył procenty, ale nie dała o tym poznać.
- Co tu robisz? Mieszkasz, czy tak jak ja uciekłeś z domu by się "uczyć"
-Ale tak... Lubiłam cię kopać. - przyznała kiwając głowa, uśmiechnęła się uroczo co rzadko jej się to zdarzało. Nie uśmiechała się szerze od kiedy wyprowadziła się z domu, nie miała do kogo, a tu taka niespodzianka. Wypiła następny łyk, do głowy uderzył procenty, ale nie dała o tym poznać.
- Co tu robisz? Mieszkasz, czy tak jak ja uciekłeś z domu by się "uczyć"
Nasty- Indywidualistka
- Liczba postów : 27
Join date : 05/06/2011
Re: Bar Piwnica
Niebieskowłosy upił łyk martini, które już prawie się kończyło, jednak on głowę miał dobrą, dlatego 2 drinki dla niego to nic. Przyglądał się chwilę dziewczynie, po czym z uśmiechem opuścił głowę w dół.
- Wyrosłaś na prawdziwą piękność.
Odpowiedział i wypił resztki napoju.
- Kiedyś miałaś krótsze włosy, mówiłem ci żebyś je zapuściła. Teraz, wyglądasz bosko.
Uśmiechnął się i wtem przypomniały mu się kopniaki jakie dostał przez te 2 tygodnie wakacji nad morzem śródziemnym, gdzie się poznali. Był to krótki okres, jednakże nikt ich tak dobrze nie znał, jak oni sami.
- Wyrosłaś na prawdziwą piękność.
Odpowiedział i wypił resztki napoju.
- Kiedyś miałaś krótsze włosy, mówiłem ci żebyś je zapuściła. Teraz, wyglądasz bosko.
Uśmiechnął się i wtem przypomniały mu się kopniaki jakie dostał przez te 2 tygodnie wakacji nad morzem śródziemnym, gdzie się poznali. Był to krótki okres, jednakże nikt ich tak dobrze nie znał, jak oni sami.
Jellal- Szkolny osiłek
- Liczba postów : 198
Join date : 10/05/2011
Skąd : Hiszpania / Barcelona
Re: Bar Piwnica
- Uważaj bo się rozpłaczesz.- burknęła nie komentując komplementu. Dziewczyna wzięła na łyk całe martini, czuła że robi się jej słabo. nie chciał by miał z nią problemy, a już na pewno by zobaczył ja w stanie upojenia alkoholowego. Wstała i podeszła do niego, złapała go za brodę i pocałowała namiętnie w usta, tak a jak zawsze marzyła jak była mała... niestety nie był to ślub ale marzenia zawsze można spełnić. Uśmiechnęła się wymownie i wyszła bez słowa z klubu
z/t
/spadam ciao
z/t
/spadam ciao
Nasty- Indywidualistka
- Liczba postów : 27
Join date : 05/06/2011
Re: Bar Piwnica
Chłopak tylko podrapał się po głowie i lekko się zaśmiał, wiedział że dziewczyna nie lubi komplementów, ale za młodu lubił ją denerwować. Chciał powrócić chociaż na chwilę do starych czasów, i było mu z tym dobrze. Jej nie wiadomo. Nie spodziewał się tego, co zrobi Julia, dlatego się rozluźnił. Gdy ta go pocałowała nie opierał się, gdyż gdzieś tam w środku chciał zrobić to samo. Po całej "akcji" nie pozostało mu nic innego jak wyjść z lokalu i wrócić do akademika.
z/t
z/t
Jellal- Szkolny osiłek
- Liczba postów : 198
Join date : 10/05/2011
Skąd : Hiszpania / Barcelona
Re: Bar Piwnica
Do baru piwnica wszedł Dorian Alveren. Pojawił się tu być może przez przypadek. W ciemnym pomieszczeniu było odrobinę chłodno więc zapiął swoją bluzę i zasiadł przy barze. Poprosił barmana o wodę. Poczekał chwilę rozglądając się po clubie. Zobaczył stoły bilardowe i parkiet...
Gdy tylko dostał to o co prosił zaczął sączyć płyn wsłuchując się w muzykę jaka była puszczana przez DJ'a
Gdy tylko dostał to o co prosił zaczął sączyć płyn wsłuchując się w muzykę jaka była puszczana przez DJ'a
Dorian Alveren- Szkolna gwiazda
- Liczba postów : 7
Join date : 14/06/2011
Re: Bar Piwnica
Weszła spokojnie do pomieszczenia , cóż dało się zauważyć że była to kiedyś piwnica, gdyż nie tylko atmosfera ale także temperatura to wskazywały. Usiadła na jednym z foteli i opierając głowę o własną rękę zaczęła bawić się telefonem.Po chwili założyła sweter, niedawno wpadła do wody a tutaj nie było zbyt ciepło i nie chciała się przeziębić albo co gorsza złapać zapalenie płuc lub innego narządu służącego do oddychania.
Aya- Przeciętny uczeń
- Liczba postów : 14
Join date : 23/05/2011
Skąd : Francja
Re: Bar Piwnica
Dorian siedział w samotnosci kilka minut aż zobaczył dziewczynę wchodzacą do clubu. Nie była ona jedną z osób, które spokojnie można zaliczyć do popularnych jednak jako członek samorządu uczniowskiego osóbka ta jest godna uwagi. Dorian odczuwał pewną solidarność pomiędzy członkami tej małej szkolnej organizacji. Postanowił podejść do dziewczyny i jakoś zagadać co nie było łatwe gdyż chłopak nie miał wprawy w zagadywaniu do dziewczyn a ona sama bawiła się telefonem. Idąc w stronę zajętego fotela nastolatek ten myślał, że dobrze by było zawrzeć tu jakąs znajomosć
- Witaj- powoedział niesmiało jednak potem zmienił ton na bardziej stanowczy i pewny- Nazywam się Dorian widziałem Cię już kiedyś... chyba gdzieś przed szkołą. A jak brzmi twoje imię?
- Witaj- powoedział niesmiało jednak potem zmienił ton na bardziej stanowczy i pewny- Nazywam się Dorian widziałem Cię już kiedyś... chyba gdzieś przed szkołą. A jak brzmi twoje imię?
Dorian Alveren- Szkolna gwiazda
- Liczba postów : 7
Join date : 14/06/2011
Re: Bar Piwnica
Zauważyła że podszedł do niej jakiś chłopak, no cóż przynajmniej nie spędzi reszty dnia siedząc i nudząc się w fotelu.-Cześć. Odpowiedziała i schowała telefon do torby. -Jestem Andrée, jednak mów mi Aya. Powiedziała i skrzyżowała ręce na klatce piersiowej.
-Ahh ty też należysz do Samorządu Szkolnego. Dorzuciła po chwili przypominając sobie.
-Skąd jesteś? Ja z Francji, a dokładniej z Paryża. Odrzekła zaczynając tym samym nowy wątek rozmowy.
-Ahh ty też należysz do Samorządu Szkolnego. Dorzuciła po chwili przypominając sobie.
-Skąd jesteś? Ja z Francji, a dokładniej z Paryża. Odrzekła zaczynając tym samym nowy wątek rozmowy.
Aya- Przeciętny uczeń
- Liczba postów : 14
Join date : 23/05/2011
Skąd : Francja
Re: Bar Piwnica
Dorian zauważył że Aya jest dość sympatyczną osóbką więc spokojnie mógł kontynuować z nią rozmowę. Usiadł w fotelu obok i odpowiedział na wcześniej zadane pytanie.
-Ja pochodzę z Wielkiej Brytanii dokładniej z Anglii. Opowiedz mi coś o twoim mieście. Jak to jest mieszkać w tak wspaniałym miejscu.
-Ja pochodzę z Wielkiej Brytanii dokładniej z Anglii. Opowiedz mi coś o twoim mieście. Jak to jest mieszkać w tak wspaniałym miejscu.
Dorian Alveren- Szkolna gwiazda
- Liczba postów : 7
Join date : 14/06/2011
Re: Bar Piwnica
-Z Anglii tak? Słyszałam że to piękne miejsce. Powiedziała dziewczyna, opierając głowę o oparcie fotela.
-Chciałbyś coś wiedzieć o Paryżu? To bardzo miłe i urocze miejsce jednakże bardzo ruchliwe i hałaśliwe, jak każde nowoczesne miasto. Odrzekła i znów zmieniła pozycje rąk tym razem kładąc je na swoich kolanach. Zmrużyła lekko oczy gdyż jasne światło tego pomieszczenia sprawiało iż zaczęły boleć ją oczy. Przetarła je tylko i zapytała.
-A jak jest w Anglii? Mimo iż mam tam dużo krewnych nigdy tam nie byłam. Teraz ona postanowiła zapytać się o charakterystykę miejsca z którego pochodził chłopak.
-Chciałbyś coś wiedzieć o Paryżu? To bardzo miłe i urocze miejsce jednakże bardzo ruchliwe i hałaśliwe, jak każde nowoczesne miasto. Odrzekła i znów zmieniła pozycje rąk tym razem kładąc je na swoich kolanach. Zmrużyła lekko oczy gdyż jasne światło tego pomieszczenia sprawiało iż zaczęły boleć ją oczy. Przetarła je tylko i zapytała.
-A jak jest w Anglii? Mimo iż mam tam dużo krewnych nigdy tam nie byłam. Teraz ona postanowiła zapytać się o charakterystykę miejsca z którego pochodził chłopak.
Aya- Przeciętny uczeń
- Liczba postów : 14
Join date : 23/05/2011
Skąd : Francja
Re: Bar Piwnica
- Anglia nie jest ciekawym państwem. Pomimo tego, ze mamy wspaniałą królową to poza tym wszystko jest normalne. Z wyjątkiem deszczy, które dają się nam we znaki. Przyznał Dorian po czym rozejrzał się po pomieszczeniu. Zauważył ze ludzi jest coraz mniej jednak nie przejmował się tym.
- O czym jeszcze masz ochotę porozmawiać? Zapytał chłopak.
- O czym jeszcze masz ochotę porozmawiać? Zapytał chłopak.
Dorian Alveren- Szkolna gwiazda
- Liczba postów : 7
Join date : 14/06/2011
Re: Bar Piwnica
-Faktycznie Wielka Brytania to najbardziej znane państwo posiadające monarchię. Westchnęła i zaczęła powoli wsłuchiwać się w muzykę.Bardzo podobał jej się utwór ponieważ był to jej ulubiony gatunek.Lecz po chwili postanowiła kontynuować rozmowę z Dorianem.
-Lubisz zwierzęta?Jaki jest twój ulubiony gatunek? Zadała jedno pytanie po drugim dość zaciekawiona. -Moim ulubionym gatunkiem zwierząt są koty, mają naprawdę słodkie pyszczki i takie małe łapki. Powiedziała i uśmiechnęła się lekko.
-Lubisz zwierzęta?Jaki jest twój ulubiony gatunek? Zadała jedno pytanie po drugim dość zaciekawiona. -Moim ulubionym gatunkiem zwierząt są koty, mają naprawdę słodkie pyszczki i takie małe łapki. Powiedziała i uśmiechnęła się lekko.
Aya- Przeciętny uczeń
- Liczba postów : 14
Join date : 23/05/2011
Skąd : Francja
Strona 1 z 3 • 1, 2, 3
Teenage Life :: Miasto :: Cluby
Strona 1 z 3
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|