Aleje
+4
Enyo
Cass
Flaky
Tarcio
8 posters
Teenage Life :: Miasto :: Park
Strona 2 z 2
Strona 2 z 2 • 1, 2
Re: Aleje
- Cześć. - powiedziała na pożegnanie. Wstała i odtrąciła owady zbliżające się do niej. Kiwnęła lekko głową dziewczynie na znak, że ona tez już z tego miejsca idzie. Ruszyła szybko przed siebie. Była zmęczona i chciała znaleźć się w łóżku i zasnąć. Pomachała jeszcze ręką i wyszła z tego miejsca. Może jeszcze tutaj wróci, kto wie.
z/t
z/t
Kenami- Indywidualistka
- Liczba postów : 65
Join date : 10/05/2011
Re: Aleje
Spojrzała na nich i pomachała na pożegnanie - Trzymajcie się - rzucila z uśmiechem po czym ponownie otworzyła swój notatnik. Zerknęła w coraz bardziej ciemne niebo i zaczęła coś pisać. Szybkimi ruchami zapisywała kolejne myśli, po czym zamknęła notatnik i szybko wstała wrzucając go do torebki. Obróciła się, by ponownie spojrzeć na ławkę i z delikatnym uśmiechem ruszyła w stronę domu
[z/t]
[z/t]
Evelline Lilly Brown- Kusicielka
- Liczba postów : 56
Join date : 09/05/2011
Re: Aleje
Jakże szybko płyną czas gdy rudowłosa jedynie usiadła pod drzewem w parku. Wyszła rankiem i po dziesięciu minutach zrobiła się godzina 2 czy 3 w nocy. Była to tak ciekawe, gdyż nie zmrużyła oka ani na chwilkę skupiając sto procent swojej uwagi na wdziękach i dźwiękach natury.
Cóż.. Skoro świat postanowił poddać się bezmyślnej woli, tak zwanych "nowoczesnych bestii" i przyspieszył tak para normalnie czas Flaky nie miała nic do gadania. Mogła jedynie się użalać. W ten dziwny sposób znalazła się w centrum parku, podczas ciemnej nocy pełnej komarów, narażona na gwałcicieli i nie znając drogi do wyjścia. Fakt ten mógł przesiać w niepamięć lata pracy na jej lękami u psychologa. Fergie jak zwykłą robić w trudnych sytuacjach - rozpłakała się i błądziła jeszcze przez około godzinę wśród alejek, aż znalazła kratę. W pośpiechu wspięła się na nią i uciekła z terenu płacąc za to krwią. Mianowicie stłukła sobie kolano i uszkodziła nadgarstek. Zmęczona i przestraszona jak nigdy próbowała jeszcze uciec..
Cóż.. Skoro świat postanowił poddać się bezmyślnej woli, tak zwanych "nowoczesnych bestii" i przyspieszył tak para normalnie czas Flaky nie miała nic do gadania. Mogła jedynie się użalać. W ten dziwny sposób znalazła się w centrum parku, podczas ciemnej nocy pełnej komarów, narażona na gwałcicieli i nie znając drogi do wyjścia. Fakt ten mógł przesiać w niepamięć lata pracy na jej lękami u psychologa. Fergie jak zwykłą robić w trudnych sytuacjach - rozpłakała się i błądziła jeszcze przez około godzinę wśród alejek, aż znalazła kratę. W pośpiechu wspięła się na nią i uciekła z terenu płacąc za to krwią. Mianowicie stłukła sobie kolano i uszkodziła nadgarstek. Zmęczona i przestraszona jak nigdy próbowała jeszcze uciec..
Flaky- Kozioł ofiarny
- Liczba postów : 332
Join date : 07/05/2011
Age : 28
Skąd : Anglia
Re: Aleje
Cass pomachała oddalającej się dziewczynie po czy padła znów na ławkę z ciężkim westchnięciem. W parku zaczynało się robić już nieco tłoczno. Wydawać by się mogło, że cała okoliczna młodzież przybyła tu zawierać nowe znajomości. Rozejrzała się dookoła podnosząc się z ławeczki i ruszyła alejką przed siebie wracając do szkoły. Musiała nieco odpocząć.
[z/t]
[z/t]
Cass- Szkolna gwiazda
- Liczba postów : 205
Join date : 05/05/2011
Age : 29
Re: Aleje
Enyo przemierzała park alejką. Tym razem nie miała zamiaru się zgubić. Jej nogi pracowały już mechanicznie. Lewa, prawa, lewa, prawa, lewa... Tak w kółko. Rozejrzała się. Na gałęzi siedział ptak z żółtym brzuszkiem. Jeśli się nie myli jest to pliszka żółta. Uśmiechnęła się i pobiegła dalej. Mimo ślicznej pogody i śpiewu ptaków Enyo nie miała ochoty dłużej biegać. Wróciła do szkoły.
Enyo- Szkolny sportowiec
- Liczba postów : 273
Join date : 07/05/2011
Skąd : Wielka Brytania
Re: Aleje
Przyszedł tu razem z Chrome. Gdyby miał iść sam, na pewno nie trafiłby tutaj - jego koleżanka musiała lepiej znać to miasto, albo po prostu mieli szczęście i nie zawędrowali na drugi koniec świata. W każdym bądź razie, znaleźli się w bardzo ładnym miejscu. Między liśćmi drzew dostrzegł jednego, czy może nawet dwa ptaki nieznanego mu gatunku. Skarcił się w myślach za to, że zawsze zwraca uwagę na bezwartościowe rzeczy.
Nie widział żadnych ludzi, oprócz siebie i towarzyszącej mu dziewczyny, oczywiście. Zasmuciło go to nieco, lecz tego nie okazał.
Nie widział żadnych ludzi, oprócz siebie i towarzyszącej mu dziewczyny, oczywiście. Zasmuciło go to nieco, lecz tego nie okazał.
Diablik- Przeciętny uczeń
- Liczba postów : 29
Join date : 29/05/2011
Strona 2 z 2 • 1, 2
Teenage Life :: Miasto :: Park
Strona 2 z 2
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|