Główny korytarz
+6
Enyo
Adrian
Kenami
Jellal
Cass
Tarcio
10 posters
Teenage Life :: Szkoła :: Główny budynek
Strona 2 z 2
Strona 2 z 2 • 1, 2
Re: Główny korytarz
Enyo wyszła z sali szybkim krokiem. Zła na samą siebie skoczyła z impetem na jedną z ławek. Przebiegła po niej szybko i skoczyła na następną niestety źle wycelowała i ławka się przewróciła a ona razem z nią. Wstała szybko i wzburzona uderzyła stopą o ławkę. Nie wiadomo czego się spodziewała, ale stopa ją zabolała dużo mocniej. Odetchnęła głęboko i podniósłszy ławkę. Poszła przed siebie. Przystanęła przy jednym z obrazów - był to portret obecnego dyrektora. Okazało się, że był nim nauczyciel wychowania fizycznego. Mruknęła coś pod nosem i przyjrzała się bliżej obrazowi.
Enyo- Szkolny sportowiec
- Liczba postów : 273
Join date : 07/05/2011
Skąd : Wielka Brytania
Re: Główny korytarz
Biegł przez korytarz szukając Enyo słyszał z daleka dźwięk upadającej ławki i inne takie, wskazywało to na czyjąś złość. Przyśpieszył trochę i po chwili dobiegł do dziewczyny ledwo się zatrzymując by na nią przypadkiem nie wpaść. Enyo stała przed portretem dyrektora i się mu przyglądała? Zastanawiał się po co? Ale w sumie to nie jego sprawa, podszedł bliżej dziewczyny i stanął za nią.
-Jesteś bardzo zła?
-Jesteś bardzo zła?
Toshiro- Szkolny buntownik
- Liczba postów : 117
Join date : 15/05/2011
Re: Główny korytarz
Enyo widząc jak Toshiro do niej podbiega zmarszczyła brwi i splotła ręce pod piersiami. Co on tu robi? Tylko to pytanie nasuwało jej się na myśl. Słysząc jego pytanie omal nie wybuchła śmiechem. Czy byłą zła? Owszem, była wściekle zła - na siebie. Za to, ze wciąż dręczyła go tańcem, mimo, że dobrze wiedziała iż z całego serca go nienawidzi. Zachowała kamienną twarz i zaciskając usta w linijkę spojrzała mu prosto w oczy.
- Ja? Na kogo? I niby czemu? - westchnęła unosząc wysoko brew.
- Ja? Na kogo? I niby czemu? - westchnęła unosząc wysoko brew.
Enyo- Szkolny sportowiec
- Liczba postów : 273
Join date : 07/05/2011
Skąd : Wielka Brytania
Re: Główny korytarz
Na kogo? No chyba oczywistym było to że nie niego. Za co? Za to że nie mógł się kolejny raz przełamać. Ale chyba ona nie miała za bardzo ochoty z nim rozmawiać, chłopak westchnął ciężko i posmutniał?
-Enyo...jeśli nie chcesz ze mną rozmawiać to powiedz.
Cofną się i oparł plecami o ścianę po drugiej stronie korytarza, nie chciał się jej narzucać. Bo przecież nie zawsze ktoś ma ochotę na twoje towarzystwo.
-Enyo...jeśli nie chcesz ze mną rozmawiać to powiedz.
Cofną się i oparł plecami o ścianę po drugiej stronie korytarza, nie chciał się jej narzucać. Bo przecież nie zawsze ktoś ma ochotę na twoje towarzystwo.
Toshiro- Szkolny buntownik
- Liczba postów : 117
Join date : 15/05/2011
Re: Główny korytarz
Enyo jednak nie wytrzymała i parsknęła niepohamowanym śmiechem. Opanowała się po chwili i pokiwała z niedowierzaniem głową.
- Mam ogromną ochotę z Tobą rozmawiać, wiesz? - uśmiechnęła się wesoło i usiadła na podłodze. Zamknęła oczy i zaśmiała się jeszcze cicho.
- Mam ogromną ochotę z Tobą rozmawiać, wiesz? - uśmiechnęła się wesoło i usiadła na podłodze. Zamknęła oczy i zaśmiała się jeszcze cicho.
Enyo- Szkolny sportowiec
- Liczba postów : 273
Join date : 07/05/2011
Skąd : Wielka Brytania
Re: Główny korytarz
Tak zwyczajnie zaczęła się śmiać? Czyżby z niego? Czy z tego co powiedział? Nie miał pojęcia chociaż często gada jakieś głupoty, ale czy teraz też powiedział coś głupiego? Westchnął ponownie i spojrzał na Enyo zrobił wielkie oczy słysząc co ta mówi...nadal chce z nim rozmawiać? To go trochę zaskoczyło co można było wywnioskować po minie na jego twarzy. Klapną tyłkiem na ziemię i gapił się zdziwiony na dziewczynę.
-S...s....Serio?
-S...s....Serio?
Toshiro- Szkolny buntownik
- Liczba postów : 117
Join date : 15/05/2011
Re: Główny korytarz
Widząc jego zdziwienie wyrysowane na twarzy i słysząc jego jąkanie miała zamiar znowu się roześmiać. Jednak to wielkie przejęcie na jego twarzy usiadła obok niego i objęła go niezręcznie. Przytuliła swój policzek do jego i spojrzała przed siebie.
- Serio. - powiedziała tylko.
- Serio. - powiedziała tylko.
Enyo- Szkolny sportowiec
- Liczba postów : 273
Join date : 07/05/2011
Skąd : Wielka Brytania
Re: Główny korytarz
Oooo ona mówiła serio, na twarzy Toshiro pojawił się lekki uśmiech. Chłopak nadal był zdziwiony, ale teraz już to idealnie maskował. Dopiero po jakiejś chwili raczył zauważyć, że dziewczyna go objęła przytulając swój policzek do jego. Nie wiedział za bardzo co zrobić czuł się tak trochę skrępowany. Odsunął trochę głowę i spojrzał na Enyo.
-To ...dobrze.
Wydukał jedynie, po czym odwrócił głowę i patrzył na jakiś bliżej nieokreślony punkt na ścianie.
//gdzie się podziała moja wena?! ///
-To ...dobrze.
Wydukał jedynie, po czym odwrócił głowę i patrzył na jakiś bliżej nieokreślony punkt na ścianie.
//gdzie się podziała moja wena?! ///
Toshiro- Szkolny buntownik
- Liczba postów : 117
Join date : 15/05/2011
Re: Główny korytarz
Enyo podążyła za jego wzrokiem. Nie mogła dokładnie określić punktu, na który spoglądał. A może spojrzał w nicość? Enyo zawsze interesował wygląd nicości. Najczęściej wyobrażała sobie ją jako wielką czarną dziurę bez końca - w szerz, wzdłuż i w głąb. Nie, jednak to zawsze było coś. Nicość nie istnieje. Zawsze jest cokolwiek. Zauważyła, ze jej myśli zaczęły się oddalać od rzeczywistości. Spojrzała na Toshiro i zagłębiła się w jego oczach nic nie mówiąc.
Enyo- Szkolny sportowiec
- Liczba postów : 273
Join date : 07/05/2011
Skąd : Wielka Brytania
Re: Główny korytarz
Patrzył tak na ten nieokreślony punkt i zastanawiał się nad różnymi nie posiadającymi choćby najmniejszego sensu rzeczami. W końcu ockną się z tego jakże długiego letargu i spojrzał na Enyo, po czym powoli wstał. Miał zamiar pójść do swojego pokoju by zabrać rzeczy w końcu nie jest już uczniem tej szkoły gdyż zakończył naukę.
-Enyo idę do pokoju po rzeczy, jak chcesz możesz iść ze mną.
Powiedział po czym skierował się w stronę pokoju by zabrać swoje rzeczy i wynieść się z terenu akademika jaki i całej szkoły.
z/t ----> Pokój Toshiro
-Enyo idę do pokoju po rzeczy, jak chcesz możesz iść ze mną.
Powiedział po czym skierował się w stronę pokoju by zabrać swoje rzeczy i wynieść się z terenu akademika jaki i całej szkoły.
z/t ----> Pokój Toshiro
Toshiro- Szkolny buntownik
- Liczba postów : 117
Join date : 15/05/2011
Re: Główny korytarz
Enyo podpierając ręce na kolanach wstała powoli. Racja - koniec roku. Toshiro już wychodzi ze szkoły. Ona musi się męczyć jeszcze rok w tej szkole. Nie była pewna czy Tosiek chce by z nim poszła, ale szurnęła nogami i w chwilę później szła krok w krok z nim. Wiedziała, że będzie tęsknić. Westchnęła i wszyła z korytarza.
Enyo- Szkolny sportowiec
- Liczba postów : 273
Join date : 07/05/2011
Skąd : Wielka Brytania
Re: Główny korytarz
Delikatny odgłos postukujących o podłogę balerin niósł się echem po korytarzu.Tsuki szybko przemieszczała się po pomieszczeniu, rozglądając się uważnie w poszukiwaniu drzwi z odpowiednią tabliczką. Naturalnie, za nic nie mogła ich wypatrzeć. 'To musi być jedno z tych cholernych praw Murphy'ego! Znając moje szczęście, drzwi, o które mi chodzi będą ostatnimi wzdłuż tego korytarza!' pomyślała i przyśpieszyła kroku. Starała się iść jak najciszej, by nie zwrócić na siebie niczyjej uwagi. Nie wiedziała jaka kara grozi tu za włamanie się do gabinetu dyrektora, ale nie zamierzała tego sprawdzać na własnej skórze. W pewnym momencie zdarzył się cud i oczom dziewczyny ukazał się cel jej poszukiwań.
zt, idę do gabinetu dyrektora.
zt, idę do gabinetu dyrektora.
Rintsuki- Cicha woda
- Liczba postów : 17
Join date : 13/08/2011
Skąd : Eureka, United States of America
Re: Główny korytarz
Zamykając za sobą drzwi gabinetu dyrektora rozejrzała się podejrzliwie. Wolałaby nie natknąć się na nikogo w tym momencie, a znając jej szczęście wielce prawdopodobne było, że właśnie w tym momencie zza rogu wyskoczy jakiś błazen trąbiąc na cały budynek o jej obecności. Upewniwszy się, że nikogo nie ma w pobliżu wolno oddaliła się od pomieszczenia, w którym jeszcze przed chwilą się znajdowała.
Kroczyła tym samym tempem przez korytarz do chwili, gdy usłyszała dzwonek swojego telefonu. Natychmiast zatrzymała się, by z zapałem pogrążyć się w przeszukiwaniu torby. Po dłuższej chwili wyciągnęła telefon, by rzucić powolne spojrzenie na wyświetlacz a następnie odebrać.
- Mów-rzuciła krótko.-Zaraz tam będę, czekajcie.
Odkładając telefon do torby, przyśpieszyła kroku i skierowała się w stronę wyjścia z budynku szkoły.
zt-> dziedziniec.
Kroczyła tym samym tempem przez korytarz do chwili, gdy usłyszała dzwonek swojego telefonu. Natychmiast zatrzymała się, by z zapałem pogrążyć się w przeszukiwaniu torby. Po dłuższej chwili wyciągnęła telefon, by rzucić powolne spojrzenie na wyświetlacz a następnie odebrać.
- Mów-rzuciła krótko.-Zaraz tam będę, czekajcie.
Odkładając telefon do torby, przyśpieszyła kroku i skierowała się w stronę wyjścia z budynku szkoły.
zt-> dziedziniec.
Rintsuki- Cicha woda
- Liczba postów : 17
Join date : 13/08/2011
Skąd : Eureka, United States of America
Strona 2 z 2 • 1, 2
Teenage Life :: Szkoła :: Główny budynek
Strona 2 z 2
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|