Aya

Imię: Andrée (Ksywka Aya)

Nazwisko: Caillaux

Wiek: 17 lat

Rok: I LO

Klasa: A

Ranga: Przeciętny uczeń

Pochodzenie: Francja

Status: Samorząd Szkolny

Ekwipunek: Butelka wody, Ukochany żółty telefon,Notes, Fluorescencyjny Długopis oraz mp4.

Orientacja: Heteroseksualna

Charakter: Aya to dziewczyna która bardzo przyjaźnie zawiera nowe znajomości ,nie stroni także od towarzystwa. Bardzo trudno jest ją czymś zainteresować, dlatego ciągle się nudzi, i wyjmuje telefon aby po SMS'ować albo po protsu aby się pobawić.Zadania domowe robi na kolanie, w dosłownym tego słowa zanczeniu. Uczy się dość dobrze i często ma wszystko gdzieś, uwielbia się także naprzykszać innym co jest jej Hobby.Nie szuka zbytnio chłopaka, a filtrowanie nie jest w jej stylu.Uważa że najlepiej jest czekać na tego jedynego, który pokocha ją nie tylko za to jak wygląda, ale także za to jak się zachowuje.Nerwuska i choleryczka, często się denerwuje a przy tym śmiesznie zagryzając wargi. Leniwa, może ale nigdy nie chamska,nie próbuje się wywyszać i wsytawać jakoś z grupy. Szuka przyjaciół którzy będą potrafili wytrzymać jej charakterek, i w każdej tego potrzebującej sytuacji pocieszać.Oprócz telefonu, i denerwowania innych interesuje się także, leżeniem na kanapie i zbijaniem bąków. Możemy dodać także że doskonale zna dużo języków, dlatego gdyż jej rodzice dużo podróżowali, zabierając swoją córeczkę ze sobą.

Wygląd: Aya to dość wysoka, szczupła blądynka o żółtych oczach.Ma jasną karnacje, która nie tylko pasuje do koloru włosów, ale także dodaje uroku dziewczynie.Ma długie nogi a na nich wysokie czarne buty. Wyżej też węglowatę leginsy, z żółtymi obszyciami. Czarna spódnica, do tego żółty paseczek przyszyty u jej dołu, i zakryta kokarda zamiast paska. Do tego wszystkiego szara koszula z żółtym krawatem i widocznym brzuchem.Długie,ucięte rękawki na kończynach górnych(?) i wysoki kołnierzyk to kolejne elementy ubioru dziewczyny. Jej włosy uczesane są nadzwyczaj dziwnie. Wiele razy rodzice mówili "zawiąż te kitkę pożądnie" albo "rozpuść włosy", jednak ona została przy długiej bląd kitce zwisającej z boku głowy. Można byłoby dodać jeszcze kilka szczegółów, mianowicie przekłute uszy ale i tak nigdy nie nosi na nich kolczyków.

Zainteresowania: Interesuje się informatyką oraz muzyką. Umie kilka języków opcych jednak nie przepada za nimi. Możemy dodać także iż czasami sport wychodzi jej całkiem nieźle.

Historia: Urodziła się we francji, w Paryżu. Rodzice od urodzenia postanowili ją uczyć języków obcych, bą sądzili że córka będzia miała taki sam pociąg do podróży co oni. Więc prostym sposobem gdy mała uczyła się jakiegoś słowa po francusku od razu rodzice tłumaczyli je na Angielski.Zajmowało może to dłużo czasu, bo mała Aya co chwile usłyszała jakieś słowo w telewizji, bądź z radia i powtarzała je. Jednak gdy skończyła 5 lat opanowała w pełni Angielski i Francuski. Był to duży wyczyn jak dla małego dziecka. Gdy nadszedł czas na szkołę podstawową, rodzice wypisali córkę z j. angielskiego i zapisali na język niemiecki. Więc po skończonych zajęciach, mała 7 latka szła z panią do pomieszczenia z ksiązkami, i powtarzała słówka które pani dyktowała w języku Niemieckim. Znów obiawił się jej talent do języków gdyż przez 3 lata opanowała niemiecki perfekcyjnie. Tutaj też , w 4 klasie zaczyna się poboczna historia.
Pewnego dnia, na przerwie mała Aya skakała sobie przez skakankę. Trzeba też powiedzieć że wtedy ,w szkole była moda na ciągniecie dziewczynek za włosy. Wiec chłopcy chcąc zrobić kawał dziewczynce, pociągneli ją za włosy kiedy skakała i przewróciła się, zdzierając sobie kolano. Gdy pozbierała się, była wściekła na swoje włosy. Były rozpuszczone i łatwo je było chwycić. Po lekcjach pewna koleżanka Andrée postanowiła jakoś temu zaradzić i podarowała żółto-okiej , równie żółtą gumkę do włosów. Aya ładnie podziękowała i zawiązała sobie kitkę z boku głowy, i do dziś uważa że tak jest modnie.
Idąc dalej około 4 klasy zaczeła uczyć się hiszpańskiego. Było to nadzwyczaj dziwne bo na zajeciach hiszapńskiego gdzie byli dorośli, w śród nich siedziała mała Aya pilnie słuchając słówek dyktowanych przez Nauczyciela.Dziewczyna zdajac hiszpański akurat w 6 klasie ruszyła do gimnazium. I tam wydało się że młoda Andrée w cale nie interesuje się tym co jej rodzice. Była zwykłą ,przezwykłą dziewczyną.Jej rodzice uwielbiali dyscyplinę a ich córce jej brakowało.
Pewnego dnia matka Aya postanowiła zapisać ją na kolejny język. Jednak ona nie miała zbytnio ochoty na nauke kolejnego języka, i zawsze gdy mama o tym wspominała rozpoczynała się kłótnia. Gdy jednak rodzice , bez jej wiedzy zapisali ją na język Rosyjski, ta była tak zdenerwowana że zamiast na zajęcia udała się do kawiarni z kumpelami. Wróciła pod wieczór. Rodzice byli strasznie zdenerwowani zachowaniem dziewczyny i karą dla niej było wysłanie do Anglii. Więc gdy skończył się rok szkolny rodzice pożegnali się z córką, a ona ruszyła pociągiem na północ kraju. Tam tunelem la Manche pojechała prosto do Londynu. W tym pięknym mieście czekała już na nią Babcia. I tu pojawiła się kolejna niespodzianka, mianowicie musiała iść do tej właśnie szkoły.
Na początek były Awantury ale kiedy wreszcie udało się ją zaciągnąć przed bramę, i szybko odjechać dołączyła do tej uczelni.

Informacje dodatkowe: Kocha kolor żółty.

Inne postacie: Na razie brak.

No cóż, błędów jest naprawdę sporo. Przyjemnie się to czyta, wszystko jest ładnie rozpisane i w ogóle jednak pozostały ci 3 warunki do spełnienia aby otrzymać tą wspaniałą nagrodę w postaci akcepta i możliwości gry w fabule:
1. Poprawić błędy ;P
2. Dodać avek
3. Nie widzę podpisu świadczącego o akceptacji regulaminu
Spełnisz te 3 jakże proste i nie wymagające specjalnego wysiłku warunki i masz akcept.

1.Przeglądałam text 3 razy i starałam się poprawić wszystkie błędy.
2.Regulamin Podpisany.
3.Jest Avatar.
Eee...

Co prawda wychodzę teraz na czepialską ale nie ma kodu akceptacji regulaminu

Wcześniej tego nie było 0.0 Ale ok poświęcam się!!

A więc jak już obiecałam Akcept ^^ miłej gry

Zamykam