28 - Chiaki
2 posters
Strona 1 z 1
28 - Chiaki
Pokój, który przypadł w udziale Chiaki, nie charakteryzuje się niczym szczególnym, co mogłoby zapaść w pamięć potencjalnym gościom. Ot, beżowe ściany, naturalne drewno, brak ozdób. I jak na razie względny porządek, bowiem lokatorka dopiero tu zawitała - z czasem miało się to zmienić w typowe pobojowisko, pełne opakowań po gotowym żarciu. Jedyną oznaką tego, że dziewczyna prowadzi radosny tryb życia nolife'a, jest kolekcja figurek/strójów do cosplayu/innych dupereli, które ma zwyczaj sprowadzać w hurtowych ilościach z portali pokroju ebaya.
Te jednak maskuje w szafie, twierdząc uparcie, że na zewnątrz tylko by się kurzyły. Właściwie sama nie ma pojęcia, po kiego jej to wszystko - nigdy tego nie rusza po zakupie, jest to więc chyba kwestią tendencji do chomikowania.
- ...Ej, chyba zgubiłyśmy tę Twoją znajomą. - stwierdziła błyskotliwie Chiaki, maszerując trzy kroki za prowadzącą ją Charlie.
Oto i przejaw wysokiego ajkju dziewczyny - ta odłączyła się od nich już na wysokości parku, jednak nastolatka zarejestrowała to najwyraźniej dopiero niedawno. CÓŻ. KAŻDEMU SIĘ ZDARZA, AHAHAH. HAHA. HA. Ha.
Sam fakt, że powiedziała coś do przewodniczki, jest raczej zjawiskiem dość niezwykłym - Chiaki z zasady nie rozmawia z ludźmi. Nigdy. Nic więc dziwnego, że zerkała na nią z lekkim dyskomfortem, usiłując przewidzieć teoretyczne warianty odpowiedzi i ułożyć sobie gotową ripostę.
Po dłuższej wędrówce po szkolnych korytarzach, spędzonej raczej w ciszy, blondynka nagle zahamowała, zerkając to na jedne z drzwi, to na miętoszony w dłoni papierek.
- Dwadzieścia osiem. - ach, co za rozbudowana wypowiedź!
Cóż. Przynajmniej dotarły.
Te jednak maskuje w szafie, twierdząc uparcie, że na zewnątrz tylko by się kurzyły. Właściwie sama nie ma pojęcia, po kiego jej to wszystko - nigdy tego nie rusza po zakupie, jest to więc chyba kwestią tendencji do chomikowania.
- ...Ej, chyba zgubiłyśmy tę Twoją znajomą. - stwierdziła błyskotliwie Chiaki, maszerując trzy kroki za prowadzącą ją Charlie.
Oto i przejaw wysokiego ajkju dziewczyny - ta odłączyła się od nich już na wysokości parku, jednak nastolatka zarejestrowała to najwyraźniej dopiero niedawno. CÓŻ. KAŻDEMU SIĘ ZDARZA, AHAHAH. HAHA. HA. Ha.
Sam fakt, że powiedziała coś do przewodniczki, jest raczej zjawiskiem dość niezwykłym - Chiaki z zasady nie rozmawia z ludźmi. Nigdy. Nic więc dziwnego, że zerkała na nią z lekkim dyskomfortem, usiłując przewidzieć teoretyczne warianty odpowiedzi i ułożyć sobie gotową ripostę.
Po dłuższej wędrówce po szkolnych korytarzach, spędzonej raczej w ciszy, blondynka nagle zahamowała, zerkając to na jedne z drzwi, to na miętoszony w dłoni papierek.
- Dwadzieścia osiem. - ach, co za rozbudowana wypowiedź!
Cóż. Przynajmniej dotarły.
Chiaki- Szara myszka
- Liczba postów : 10
Join date : 15/06/2011
Re: 28 - Chiaki
Charlie zatrzymała się wraz z nowo-poznaną przed pokojem nr 28. Brązowooka postawiła delikatnie walizkę opierając ją o ścianę. Uśmiechnęła się spoglądając na Chiaki. - Tak więc jesteśmy na miejscu - odrzekła cichym głosem. - A co do Flaky... Ona po prostu jest inna i czasem woli zostać sama, bo tylko wtedy czuje się komfortowo - ciągnęła dalej uśmiechając się ukradkiem w stronę dziewczyny.
CharlieBrown- Indywidualistka
- Liczba postów : 96
Join date : 07/06/2011
Age : 31
Skąd : Anglia
Re: 28 - Chiaki
Zacisnęła wargi w wąską linię, usiłując przywołać radosny grymas twarzy, który miał być odpowiedzią na ciepły uśmiech, posłany jej przez Charlie. Wyszło jej to dość nieporadnie, jednak w pewnym stopniu przypominało to, czym w założeniu miało być, dobrze jest.
Wygrzebała z kieszeni klucz i wcisnęła go w zamek, by otworzyć drzwi od swojego nowego lokum. Kątem oka zerknęła na towarzyszkę i przygryzła dolną wargę, jakby chwilę rozważając, co powinna właściwie powiedzieć.
- Chcesz się czegoś napić, zjeść, cokolwiek? - w myślach przeklęła się za swoje masochistyczne najwyraźniej skłonności, jednak musiała przyznać, że towarzystwo dziewczyny było dla niej zaskakująco komfortowe.
Plus, kurna mać, Charlie była prześliczna.
Przypominała jej postać z takiego jednego datesima. W Chiaki budzi się otaku.
Wygrzebała z kieszeni klucz i wcisnęła go w zamek, by otworzyć drzwi od swojego nowego lokum. Kątem oka zerknęła na towarzyszkę i przygryzła dolną wargę, jakby chwilę rozważając, co powinna właściwie powiedzieć.
- Chcesz się czegoś napić, zjeść, cokolwiek? - w myślach przeklęła się za swoje masochistyczne najwyraźniej skłonności, jednak musiała przyznać, że towarzystwo dziewczyny było dla niej zaskakująco komfortowe.
Plus, kurna mać, Charlie była prześliczna.
Przypominała jej postać z takiego jednego datesima. W Chiaki budzi się otaku.
Chiaki- Szara myszka
- Liczba postów : 10
Join date : 15/06/2011
Re: 28 - Chiaki
- Ahh, jak to na mnie działa... - pomyślała przez chwilę Charlie zerkając na dziewczynę, która w tejże chwili przygryzała dolną wargę. Jednakże jej namysłom przerwało pytanie Chiaki. Brązowooka otrząsnęła się nagle jakby ze snu i spojrzała na dziewczynę. - Em, tak. Poproszę o szklankę wody... Tu urwała wypowiedź i pozwoliła sobie usiąść w fotelu przy oknie. Towarzyszka Charlie wyraźnie przypadła jej do gustu, gdyż nie mogła oderwać od niej wzroku. Fascynowała ją jej odmienność i sposób zachowania. - Taak, cóż za piękność... - pomyślała spoglądając na krzątającą się Chiaki.
CharlieBrown- Indywidualistka
- Liczba postów : 96
Join date : 07/06/2011
Age : 31
Skąd : Anglia
Re: 28 - Chiaki
A Chiaki jedynie wymamrotała coś w odpowiedzi i rzuciła się, by rozkopać walizkę, z nadzieją na dopadnięcie tejże wody. Chwilę zajęło jej wydobycie butelki z odmętów zwiniętych ciuchów, głównie w burych kolorach, ale po chwili jednak już rozlewała ją do randomowych szklanek, które jakimś cudem znalazła w pierwszej lepszej szafce.
- Wybacz, że nie jest zimna. - zmrużyła lekko oczy, wciskając naczynie w dłoń Charlie.
Sama opadła na dywan obok, zrzucając przy okazji japonki, w których defilowała po mieście. No i zapadła ta niezręczna cisza...
- No, to ten. - prezentacja umiejętności socjalnych2.
- Wybacz, że nie jest zimna. - zmrużyła lekko oczy, wciskając naczynie w dłoń Charlie.
Sama opadła na dywan obok, zrzucając przy okazji japonki, w których defilowała po mieście. No i zapadła ta niezręczna cisza...
- No, to ten. - prezentacja umiejętności socjalnych2.
Chiaki- Szara myszka
- Liczba postów : 10
Join date : 15/06/2011
Re: 28 - Chiaki
Charlie wzięła od dziewczyny szklankę z wodą, wstała z fotela i poprosiła Chiaki aby usiadła. Takie zachowanie leżało w naturze brązowookiej, gdyż była bardzo szarmancka. Z wielkim szacunkiem traktowała wszystkie dziewczyny. Charlie usiadła na parapecie i popijając wodę spoglądała w oczy towarzyszki. - Taak... - odrzekła "mała" - niezręczna cisza... Hm, może powiesz mi coś o sobie...? - tu urwała i na chwilę odbiegła wzrokiem w stronę okna.
Ostatnio zmieniony przez CharlieBrown dnia Pią Cze 24, 2011 8:30 am, w całości zmieniany 1 raz
CharlieBrown- Indywidualistka
- Liczba postów : 96
Join date : 07/06/2011
Age : 31
Skąd : Anglia
Re: 28 - Chiaki
Potulnie dała się przemieścić z podłogi na fotel, dając sobą przesuwać jak jakąś lalką. Ot, niezbyt widziała, co właściwie robi Charlie.
- Na pewno nie chce- - urwała, gdy zobaczyła, że ta zajmuje miejsce na parapecie. Też niezła miejscówka, to trzeba przyznać.
- ...Ahahhah, jestem dość nudna, wiesz? - Chiaki skrzywiła się lekko, uśmiechając (!) przepraszająco.
Cholera, nienawidziła tego momentu, gdy musiała przełamać lody. Na tych wszystkich forach internetowych, na których tłukła w te całe pbfy, wystarczyło przywitać się i już wszyscy byli najlepszymi przyjaciółmi. Brak bezpośredniego kontaktu tak przyjemnie wszystko ułatwiał, kurnaaa.
NO ALE CÓŻ. CZAS NA POZIOM HARD.
- Na pewno nie chce- - urwała, gdy zobaczyła, że ta zajmuje miejsce na parapecie. Też niezła miejscówka, to trzeba przyznać.
- ...Ahahhah, jestem dość nudna, wiesz? - Chiaki skrzywiła się lekko, uśmiechając (!) przepraszająco.
Cholera, nienawidziła tego momentu, gdy musiała przełamać lody. Na tych wszystkich forach internetowych, na których tłukła w te całe pbfy, wystarczyło przywitać się i już wszyscy byli najlepszymi przyjaciółmi. Brak bezpośredniego kontaktu tak przyjemnie wszystko ułatwiał, kurnaaa.
NO ALE CÓŻ. CZAS NA POZIOM HARD.
Chiaki- Szara myszka
- Liczba postów : 10
Join date : 15/06/2011
Re: 28 - Chiaki
Charlie spojrzała na dziewczynę z niedowierzaniem. - Ty? Nudna? - zaśmiała się patrząc na dziewczynę. - Osobiście uważam, że jest wręcz przeciwnie... - ciągnęła dalej upijając kolejne drobne łyczki ciepłej wody. Brązowooka miała świadomość tego, iż ta niezwykła istota jest spełnieniem jej wszelkich ideałów. Wpatrzona jak w obrazek próbowała zebrać myśli. Po chwili otrząsnęła się i odrzekła: - Muszę już iść... Czas nagli, rozumiesz... - chciała, może trochę na siłę uciec, dlaczego? Bała się, że jeśli zostanie na dłużej przestanie się kontrolować. Po tych słowach Charlie ogarnęła się i opuściła pokój Chiaki.
[z/t]
[z/t]
CharlieBrown- Indywidualistka
- Liczba postów : 96
Join date : 07/06/2011
Age : 31
Skąd : Anglia
Strona 1 z 1
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|